Cuda ze sznurka
„Apetyt na Lubliniec” powrócił w sierpniu i to w wspaniałym stylu. W pierwszym tygodniu tematem przewodnim był sznurek do makramy. Młodzi twórcy pod okiem instruktor, Doroty Kucharczyk, tworzyli łapacze snów, breloczki, kwietniki i inne sznurkowe cuda. Jak Wam się podobało?
Zapraszamy do fotogalerii
Ręcznie malowane filiżanki
Ręcznie malowana porcelana jest niezwykle oryginalna i bardzo droga. A gdyby tak mieć własnoręcznie malowaną filiżankę?
Uczestnicy warsztatów „Twórcza strefa miasta” zorganizowanych w Miejskim Domu Kultury przez Stowarzyszenie "Amicus" próbowali w czwartek 4 sierpnia swoich sił w ozdabianiu filiżanek. Nad procesem twórczym czuwała Monika Klimza-Gryc. Porcelana to wdzięczny materiał do malowania. Można używać różnych pędzli i kolorów. Oryginalny wzór i trochę wprawy daje niesamowity efekt.
Warsztaty współorganizowane wraz ze Stowarzyszeniem "Amicus". Zadanie publiczne dofinansowanie i zlecone przez Miasto Lubliniec.
Józef Gorgosz tworzył prace o człowieku
4 sierpnia w Miejskim Domu Kultury odbył się wernisaż poświęcony twórczości lublinieckiego rzeźbiarza, Józefa Gorgosza. W wydarzeniu wzięli udział bliscy artysty
W roku 750-lecia Lublińca prezentujemy dorobek lublinieckich artystów. A takim bez wątpienia był Józef Gorgosz – rzeźbiarz i wynalazca. W Miejskim Domu Kultury 4 sierpnia odbył się wernisaż poświęcony jego twórczości. Na wystawie można zobaczyć zbiory pochodzące z prywatnej kolekcji córki artysty – Ireny Gorgosz Strużek.
Talent Józefa Gorgosza objawił się zupełnie przypadkiem. Na kursie dla plastyków – amatorów w Szkocji wyrzeźbił orła polskiego w drewnie. Płaskorzeźba spodobała się tak bardzo, że musiał stworzyć kilka kolejnych egzemplarzy.
Po powrocie do kraju zarzucił na jakiś czas działalność artystyczną. Zajął się budową domu w Lublińcu przy ulicy Biała Cegielnia, której nazwę wymyślił sam. Dał się też poznać jako majsterkowicz i wynalazca. Pracując w Gminnej Spółdzielni, zbudował maszynę do mechanicznego workowania zboża. Dla żony skonstruował domowy magiel, a dla siebie - piłę mechaniczną do cięcia bali lipowych, które wykorzystywał w twórczości.
Pod koniec lat 70. wrócił do rzeźbienia, a swoją pasją zaraził syna, Jerzego. Razem tworzyli w zaciszu swojego domu. Swoje prace wystawiali w Lublińcu, następnie ich twórczość prezentowana była w Zawadzkiem, Koszęcinie, Herbach, Dobrodzieniu, Rybniku, Bytomiu, Wodzisławiu, Jastrzębiu Zdroju, Katowicach, Bielsku-Białej, Warszawie oraz Krakowie. Wiele eksponatów trafiło za granicę. O rodzinie Gorgoszów rozpisywały się ówczesne gazety. Ich wycinki można obejrzeć na wystawie.
Tytuły prac Józefa Gorgosza takie, jak „Stolarz”, „Murarz” „Ogrodnicy”, „W karczmie” wskazują, że obszarem zainteresowania artysty był człowiek i jego praca, a także codzienne życie. Płaskorzeźby odzwierciedlają jego pasję do prostoty, pracowitość i umiłowanie ludzkich relacji. Takiego też zapamiętali go bliscy. Jego twórczość i postawa życiowa inspirowała. Nie tylko syn poszedł w ślady ojca. Córka Irena również była zafascynowana się sztuką i uczyła się tkactwa artystycznego.
„Pierwsza wystawa prac Pana Józefa Gorgosza miała miejsce w 1972 r. w Miejskim Domu Kultury w Lublińcu, czyli dokładnie 50 lat temu, kiedy Lubliniec obchodził swoje 700-lecie! Dziś Lubliniec świętuje swoje 750- lecie i znów można oglądać w MDK te piękne, inspirowane życiem zwykłych ludzi rzeźby. Bardzo dziękuję Pani Irenie Gorgosz Strużek za udostepnienie swoich prywatnych zbiorów” powiedziała podczas wernisażu dyrektor MDK Agata Woźniak- Rybka.
Wystawę można oglądać do końca sierpnia w holu Miejskiego Domu Kultury w Lublińcu.
Zapraszamy do fotogalerii
Andrzej Pająk i jego kolekcja ptaków
Pan Andrzej Pająk jest specjalistą od wszelkiego rodzaju zwierząt. Wręcz mówi ich językiem. To hodowca gadów, pająków i ssaków. Kolekcjoner ptaków, motyli, chrząszczy i żuków. A przy tym ma w sobie tyle pasji.
W środę 3 sierpnia 2022 roku w ramach wakacyjnych spotkań na leżakach mieliśmy okazję spotkać się z panem Andrzejem po raz kolejny w te wakacje. Przybliżył nam fascynujący świat ptaków.
„Kulturalne środy na leżakach”, to zabawa i edukacja w jednym.
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji ze spotkania autorstwa Daniela Dmitriewa >>tutaj<<
Warsztaty, które potrafią zaostrzyć „Apetyt na Lubliniec” // podsumowanie lipca
Cykl rozpoczęła instruktor Dorota Kucharczyk, która wprowadziła młodych twórców w świat wełny. Z jej pomocą wykonali urocze ozdoby: pompony, bransoletki, plecione dywaniki oraz breloczki. Najbardziej efektownym dziełem był wazonik. Butelkę należało udekorować ulubionym wzorem wykonanym oczywiście z wełny. Efekt był zaskakujący. By nadać dziełu ostateczny szlif, do środka można włożyć ledowe lampki. Wygląda to naprawdę wspaniale.
W drugim tygodniu instruktor Marzena Zając zaznajomiła uczestników z pojęciem „Land Art”. Jest to nowy, bardzo ciekawy kierunek artystyczny, w którym przyroda i sztuka wzajemnie się przenikają. Na warsztatach zatytułowanych „Park sztuki” młodzi twórcy wykonywali elementy instalacji artystycznej, która następnie ozdobiła park przed MDK. Proste materiały najlepiej komponują się z otoczeniem, dlatego zamiast kartek były tuby, a zamiast kredek czarny marker. Dzieci budowały domki, umieszczając na nich wszystko, co jest bliskie ich sercom: drzewa, słońce, kwiatki, kotki, pieski, rybki, żyrafy, konie, a nawet pająki. Połączone dzieła utworzyły „osiedle domków jednorodzinnych”, który podziwiać można przed MDK.
Trzeci tydzień dzieci spędziły z Sylwią Patyną, która dzieliła się swoją pasją gry na ukulele. Jest to mały i mobilny instrument, który można zabrać ze sobą wszędzie. Ostatnio stał się bardzo popularny. Ponieważ ukulele posiada tylko cztery struny, nauka gry przebiega szybko. Podczas zajęć dzieci uczyły się konkretnych piosenek, które mogły zastosować np. w zabawie integracyjnej. Wykonywały również rysunki i kolorowały obrazki, co pomagało im utrwalić zdobytą wiedzę. Na koniec warsztatów powstały przepiękne, kolorowe śpiewniki.
Wreszcie przyszedł czas na lipcowe szaleństwo z Sarą Wojtulek. Instruktorka przygotowała to, co wszystkie dzieci lubią najbardziej, czyli zabawy z chustą animacyjną i liną, bańki mydlane oraz zamykanie w gigantycznej bańce. Uczestnicy układali również wzory z prasowanych koralików oraz tworzyli balonowe zwierzaki. Nie zabrakło ciekawych eksperymentów oraz zajęć sensorycznych z wykorzystaniem masy plastycznej, które relaksują, rozwijają, pobudzają zmysły i uczą kreatywnego patrzenia na świat.
W sierpniu przewidziano kolejną turę warsztatów „Apetyt na Lubliniec”. Będzie trochę rękodzieła, grafiki artystycznej, a także muzyki i tańca. Zapraszamy do obserwowania fanpage’u Miejskiego Domu Kultury w Lublińcu.
Zabawa z Sarą Wojtulek
Oj działo się, działo. Z Sarą Wojtulek nigdy nie jest nudno. Instruktorka przygotowała to, co wszystkie dzieci lubią najbardziej. Były zabawy z chustą animacyjną i liną, bańki mydlane oraz zamykanie w gigantycznej bańce. Uczestnicy układali również wzory z prasowanych koralików oraz tworzyli balonowe zwierzaki. Nie zabrakło ciekawych eksperymentów oraz zajęć sensorycznych z wykorzystaniem masy plastycznej, które relaksują, rozwijają, pobudzają zmysły i uczą kreatywnego patrzenia na świat.
Obraz 3D z kamieniczkami
Kilka desek, farby, rama i mamy wyjątkowy obraz 3D. W tych zajęciach było więc coś ze stolarki i oczywiście bardzo dużo twórczej pracy. A najważniejsze, że każda kamieniczka, która podczas nich powstała jest zupełnie wyjątkowa. Zupełnie tak jak wyjątkowi są nasi uczestnicy warsztatów „Twórcza strefa miasta”. Warsztaty poprowadziła Monika Klimza-Gryc.
Taki wspaniały obraz 3D odmieni wygląd domu uczestników albo będzie idealnym prezentem.
Warsztaty współorganizowane wraz z Stowarzyszeniem "Amicus" w ramach zadania "Twórcza strefa miasta - edycja 2".
Zadanie publiczne dofinansowanie i zlecone przez Miasto Lubliniec.
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z warsztatów autorstwa Daniela Dmitriewa >>tutaj<<
Wakacyjny plener malarski dla lublinieckich seniorów
Plener poprowadziła Dorota Kucharczyk. Każda z uczestniczek pleneru mogła poczuć się jak profesjonalna artystka - były sztalugi, podobrazia, palety do farb, pędzle.
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z warsztatów >>tutaj<<
Warsztaty balonowe z Sarą Wojtulek
Warsztaty balonowe to niecodzienna forma zabawy rozwijająca dziecięce zdolności motoryczne. Zajęcia z balonami dają niepowtarzalną możliwość nauki poprzez wspaniałą zabawę.. Skręcanie balonów to sztuka, którą niejedna osoba chciałaby zgłębić. Uczestnicy warsztatów z Sarą Wojtulek mieli okazję własnoręcznie stworzyć urocze balonowe figurki.
Najpierw należy zaopatrzyć się w długi balon oraz napompować go tak, by na końcu zostało kilka centymetrów. Następnie trzeba w odpowiednich miejscach skręcić balon. Skręcone partie blokujemy tworząc kolejny skręt w odpowiedni miejscu. Czynność powtarza się aż uzyskamy właściwy kształt.
„Kulturalne środy na leżakach” z Miejskim Domem Kultury to sama przyjemność.
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z warsztatów >>tutaj<<
Śmiech, zabawa i zdrowa rywalizacja – emocjonujący festyn z MDK
24 lipca 2022 skwer im. gen. Wł. Sikorskiego zamienił się w pole do gry. „Lublinieckie rozgrywki rodzinne” wciągnęły zarówno małych jak i dużych mieszkańców Lublińca.
Gry, konkurencje, quizy i atrakcje dla dzieci przygotowane przez Miejski Dom Kultury w Lublińcu nadały niedzielnemu popołudniu wyjątkowego charakteru. Festyn stanowił doskonałą okazję do wspólnego spędzenia czasu i pielęgnowania relacji rodzinnych. Wydarzenie miało również na celu integrację rodzin ukraińskich, które gościmy w naszym rejonie. Wspólna zabawa przełamuje bariery i pozwala nawiązywać przyjaźnie.
Na uczestników czekały różnego rodzaju gry. „Lubliniecki eurobiznes” obfituje w ciekawe zwroty akcji i przede wszystkim zapoznaje z ważnymi miejscami i obiektami w naszym mieście. „Bierki XXL” wymagają odrobiny zręczności, jednak każdy da sobie z nimi radę. „Lublinieckie opowieści” stanowią sprawdzian dla wyobraźni. Gracze losują dziewięć piktogramów i tworzą z nich historie. Wiele z nich związanych jest z Lublińcem. A to za sprawą piktogramów, które zostały umieszczone na dużych kostkach. Wśród nich znalazł się napis „Lubliniec”, „750” i „Lubi mi się tu być”, Władysław Opolski, Zamek Lubliniecki i MDK. Rodzinne rozgrywki sprawiły graczom wiele radości. Najmłodszym najbardziej przypadły do gustu duże kostki.
Emocje budziły również konkurencje. Quiz wiedzy o Lublińcu pozwolił wykazać się znajomością miasta. Inni mogli sprawdzić się w różnego rodzaju zadaniach. Miłośnicy twórczości chętnie brali udział w warsztatach. Nie zabrakło także muzycznych akcentów w wykonaniu wokalistów MDK. Wystąpili Natalia Błaut i Radosław Gembała. By upamiętnić chwile na festynie, można było skorzystać z fotobudki lub zrobić sobie zdjęcie na tle tablicy „750-lecie Lublińca”. Na najmłodszych czekały stoiska z watą cukrową i malowaniem twarzy.
- Festyn to czas odpoczynku i wspólnej zabawy. W tym roku pragnęliśmy włączyć w to wydarzenie ukraińskie rodziny, których nie brakuje w naszej społeczności. Dziękujemy wszystkim, którzy spędzili z nami to radosne niedzielne popołudnie – napisała Agata Woźniak-Rybka, dyrektor Miejskiego Domu Kultury w Lublińcu.
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji autorstwa Daniela Dmitriewa >>tutaj<<