„Modernizm w przekładzie” i film Milana Trenca
Projekcją chorwackiego filmu w Miejskim Domu Kultury w Lublińcu rozpoczęła się Międzynarodowa Konferencja Naukowa „Modernizm w przekładzie”.
28 września w Miejskim Domu Kultury miała miejsce projekcja filmu „Wyprawa na ryby i gawędy rybackie”, która otwarła Międzynarodową Konferencję Naukową „Modernizm w przekładzie”.
Poetycki obraz
„Wyprawa na ryby i gawędy rybackie” to film o tragicznej miłości oparty na renesansowym utworze chorwackiego arystokraty, Petara Hektorovicia. Stanowi misterną mozaikę złożoną z urywków rzeczywistości, wspomnień, snów i wizji poety. Obraz nakręcony został na Adriatyku i zachwyca pięknymi krajobrazami. Jego reżyserem jest Milan Trenc, profesor sztuki i wykładowca w Akademii Sztuk Pięknych w Zagrzebiu. To właśnie z nim mieli okazję spotkać widzowie przed projekcją filmu w Kinie „Karolinka”. Towarzyszyli mu prof. Nikica Gilić, kierownik Zakładu Filmoznawstwa w Instytucie Literatury Porównawczej na Uniwersytecie w Zagrzebiu oraz prof. Ivan Lupić, wykładowca Instytutu Kroatystyki i Instytutu Anglistyki Wydziału Filozoficznego w Rijece. Rozmowę prowadził dr hab. Leszek Małczak, polski kroatysta, redaktor naczelny czasopisma „Przekłady Literatur Słowiańskich”. Podczas spotkania zastanawiano się nad genezą filmu i jego przesłaniem. Aktorzy posługują się w nim dialektem czakawskim. Polskie napisy przygotowały studentki II roku filologii chorwackiej pod kierunkiem i opieką dr hab. Leszka Małczaka.
Różnorodne podejścia naukowe
Celem Międzynarodowej Konferencji Naukowej „Modernizm w przekładzie” była konfrontacja różnych sposobów rozumienia i teoretyzowania „nowoczesności w przekładzie” oraz różnorodnych modernistycznych praktyk przekładowych. Wzięli w niej udział przekładoznawcy, kulturoznawcy i literaturoznawcy z całego świata. Konferencji, oprócz projekcji filmów, towarzyszyły popularnonaukowe wykłady wygłoszone 30 września w Lubitece, których autorem byli dr hab. Leszek Małczak oraz dr hab. Tamara Brzostowska-Tereszkiewicz, profesor Instytutu Badań Literackich Państwowej Akademii Nauk.
Międzynarodowa Konferencja Naukowa „Modernizm w przekładzie” została dofinansowana z programu „Doskonała nauka” Ministra Edukacji i Nauki.
Pożegnaliśmy jubileuszowe lato w dobrym stylu
Muzyczne święto na zakończenie jubileuszowego lata. 25 września na bulwarze im. Franciszka Grotowskiego wystąpili artyści MDK, Piotr Tłustochowicz z zespołem oraz Miejska Orkiestra Dęta Lubliniec w niezapomnianych przebojach Bee Gees. Towarzyszyli jej wspaniali wokaliści: Michał Grobelny, Marcin Jajkiewicz oraz Marcin Staszek.
Koncert artystów MDK
W niedzielne popołudnie 25 września 2022 r. na bulwarze im. Franciszka Grotowskiego zebrała się licznie publiczność, a by wziąć udział w Koncercie na pożegnanie jubileuszowego lata. Na scenie pojawili się artyści MDK: Dominika Paruzel, Weronika Piskon, Martyna Roter, Kamilla Szopka, Kamil Jaskulski i debiutujący Jakub Mikołajczyk. Dzieci i młodzież w Studiu Wokalnym przygotowują się do różnego rodzaju koncertów i musicali. Podczas występu mogliśmy usłyszeć utwory pochodzące z programów artystycznych: „Dzieci lubią bajki, bajki lubią dzieci”, „Bigbitowe dzieci”. W repertuarze nie zabrakło piosenki „Moje miasto”, którą mogliśmy po raz kolejny razem zaśpiewać. Nad występem czuwały instruktorki: Katarzyna Suchara i Karolina Wieczorek.
Piotr Tłustochowicz z zespołem
Następnie zaprezentował się Piotr Tłustochowicz z zespołem. Artysta rodem z Rybnika towarzyszył Robertowi Janowskiemu podczas koncertu na jubileuszowych Dniach Lublińca 2022. Jest finalistą 6. edycji programu TVP „The Voice of Poland” oraz laureatem wielu ogólnopolskich festiwali piosenki, w tym zwycięzcą międzynarodowego festiwalu Anny German w Zielonej Górze. Nie tylko śpiewa, ale też komponuje. Wraz z zespołem Dream Light nagrał pierwszy singiel zatytułowany „Tsunami”. Podczas jego występu usłyszeliśmy znane przeboje z repertuaru Zbigniewa Wodeckiego, De Mono, Perfect, Eltona Johna i Stevie Wondera.
Wielkie brawa dla lublinieckiej orkiestry
Wreszcie nadszedł moment, na który czekała lubliniecka publiczność – koncert Miejskiej Orkiestry Dętej Lubliniec pod batutą Bartłomieja Pięty.
- Każdy ich koncert jest niezwykły, a to za sprawą batuty, którą trzyma w dłoni Bartłomiej Pięta, dyrygent, aranżer formacji od 2012 roku. Każdy koncert to duże wydarzenie artystyczne przygotowywane z niezwykłym pietyzmem. Nasza orkiestra nie boi się wyzwań i konfrontacji. Na swoim koncie ma wiele nagród i wyróżnień konkursowych przez co stała się wizytówką Lublińca. Kto choć raz był na ich koncercie, wie, że za chwilkę czeka go muzyczna uczta – powiedziała Katarzyna Suchara.
Bulwar im. F Grotowskiego wypełnił się publicznością po brzegi. Zanim jednak popłynęły dynamiczne utwory Bee Gees, na artystów czekała niespodzianka. Na scenie pojawił się burmistrz Miasta Lublińca, Edward Maniura, który wręczył pamiątkowy dyplom tegorocznym zwycięzcom V Międzynarodowego Festiwalu i Konkursu Orkiestr Golden Sardana w Hiszpanii. Mażoretki „Szafir” zaprezentowały zwycięski puchar, wywołując aplauz publiczności. Zwycięstwa pogratulowała również prof. Rudolfa Novotná, burmistrz miasta partnerskiego Lublińca, Bánovce nad Bebravou.
- Chcę podziękować orkiestrze za trud przygotowania do festiwalu i wspaniałe osiągniecie. Okazaliście się prawdziwym Ambasadorem Lublińca. Jesteśmy z Was dumni. Po sukcesie w Hiszpanii Barcelona już nie tylko zna Roberta Lewandowskiego, ale zna również lubliniecką orkiestrę – powiedział Edward Maniura.
Orkiestra w rytmach Bee Gees
Wkrótce zabrzmiały pierwsze takty przeboju „Tragedy”. Na scenę wkroczyli charyzmatyczni wokaliści: Michał Grobelny, Marcin Jajkiewicz oraz Marcin Staszek, którzy wcielili się w wokalną rolę braci Bee Gees. Razem stworzyli wspaniałe trio. Profesjonalni, pełni energii świetnie współbrzmieli z Miejską Orkiestrą Dętą Lubliniec. Zaskakiwali również falsetami, jakimi mogą poszczycić się bracia Barry, Robin i Maurice. Nie zabrakło również bisów. A ten pojawił się aż dwukrotnie z utworami: „Stayin’ alive”i „Night fever”. Artyści oklaskiwani byli na stojąco.
Koncert na pożegnanie jubileuszowego lata w roku 750-lecia Lublińca podbił serca publiczności. Miejska Orkiestra Dęta Lubliniec nie tylko doskonale zagrała utwory Bee Gees, ale nadała im niesamowitego brzmienia. Wraz z wokalistami stworzyli jedyne w swoim rodzaju, porywające widowisko, które na długo zapadnie nam w pamięć.
- Jestem dumna, że w Miejskim Domu Kultury w Lublińcu mamy tak wspaniałą formację jaką jest Miejska Orkiestra Dęta Lubliniec. Gratuluję Wam sukcesów z całego serca i dziękuję za dzisiejszy koncert – powiedziała Agata Woźniak-Rybka, dyrektor MDK.
Podzieliła się również radosną informacją, że Miejska Orkiestra Dęta Lubliniec oraz mażoretki „Szafir” otrzymali zaproszenie do wzięcia udziału w programie Dzień Dobry TVN.
- Zapraszam wszystkich przed telewizory w najbliższą sobotę, 1 października. Będziemy w telewizji! – podkreśliła.
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji >>tutaj<<
Teatr po Pracy szkoli swój warsztat aktorsko-wokalny
17 września aktorzy wyruszyli do Katowic, by tam podszkolić swój warsztat aktorsko-wokalny. Była to również okazja, aby poszerzyć wiedzę dotyczącą niepełnosprawności. Teatr po Pracy to teatr integracyjny, w którym biorą udział również osoby ze szczególnymi potrzebami.
To był pracowity, pełen przygód dzień dla aktorów Teatru po Pracy. Warsztaty aktorsko-wokalne to wspaniała okazja do rozwoju.
Spotkanie z ciemnością
Najpierw odwiedzili bistro o wdzięcznej nazwie „Ważne Miejsce”. Tu na piętrze znajduje unikatowa w skali Śląska ścieżka edukacyjna „Tajemnica ciemności” prowadzona przez „Fundację Ważni Ludzie”. Odwiedzający to miejsce goście mają niecodzienną okazję, by doświadczyć pobudzających zmysły i wyobraźnię atrakcji. Niewidomi edukatorzy: Marcin - lubliniecki maratończyk i aktor Teatru po Pracy, Wioleta - mistrzyni Polski w strzelectwie pneumatycznym oraz Darek - asystent Wioli podczas zawodów, opowiedzieli, jak żyją osoby z dysfunkcją narządu wzroku na co dzień i w jaki sposób można im pomóc. Asystowali również aktorom podczas wykonywania różnego rodzaju czynności bez używania zmysłu wzroku. Dzięki temu mogli oni na chwilę „wejść w buty” osób niewidomych.
Beatbox nie taki straszny
Następnie aktorzy udali się na spektakl „Ballady i romanse" do Śląskiego Teatru Lalki i Aktora Ateneum. Reżyserem sztuki jest Gabriel Gietzky, dyrektor łódzkiego Teatru Pinokio. Choreografię przygotował współpracujący z Teatrem po Pracy, Szymon Michlewicz- Sowa.
Po zakończeniu spektaklu odbyły się warsztaty „Romantyczne impro” zainspirowane sztuką „Ballady i romanse". Uczestnicy realizowali zadania z zakresu improwizacji aktorskiej, poznawali podstawy beatboxu i rapowali fragmenty dzieła Adama Mickiewicza pod okiem śląskiego beatboxera, Dominika Franusika oraz aktorów Teatru Ateneum. Mieli również okazję tworzyć własne wariacje głosowe i sceniczne. Warsztaty dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego.
Warsztaty, które uczą
- Zdobyte doświadczenie warsztatowe na deskach scenicznych z zawodowcami, a także z osobami niepełnosprawnymi z pewnością pozwoli aktorom pełniej przygotować się do odtwarzanej roli i mocno wpłynie na ich przyszłe sceniczne rezultaty. Spotkanie z niewidomymi pokazało, że warto być otwartym na drugiego człowieka, wzajemne się wspierać i razem tworzyć dla naszych cudownych mieszkańców. Aktorzy nie próżnują, bowiem od teraz ruszają już pełną parą do pracy, przygotowując kolejne projekty na 10-lecie swojego istnienia. A te już w przyszłym, 2023 roku! - napisała Agnieszka Raj-Kubat.
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji >>tutaj<<
Spektakularne zwycięstwo na Festiwalu Orkiestr Golden Sardana
Miejska Orkiestra Dęta Lubliniec pod batutą Bartłomieja Pięty wraz z mażoretkami „Szafir" podbiła wybrzeże Costa Brava. W dniach 13-18 września artyści wzięli udział w V Międzynarodowym Festiwalu i Konkursie Orkiestr Golden Sardana i odnieśli zwycięstwo we wszystkich kategoriach!
Do wyjazdu na konkurs Miejska Orkiestra Dęta Lubliniec przygotowywała się od kilku miesięcy. Pod koniec listopada nasze miasto obiegła wspaniała wiadomość, że muzycy otrzymali zaproszenie, by wziąć udział V Międzynarodowym Festiwalu i Konkursie Orkiestr Golden Sardana. Dzięki temu nie musieli przechodzić etapu eliminacyjnego konkursu.
Przygotowanie do festiwalu
Każdy publiczny występ to okazja do szlifowania swojego warsztatu muzycznego. Po wspaniałym Koncercie Noworocznym, gdzie Miejska Orkiestra Dęta Lubliniec otrzymała zaszczytny tytuł Ambasadora Lublińca 2022 oraz Wielkim Jubileuszowym Koncercie Lublińczan, podczas którego wystąpiła wraz z lublinieckimi artystami, przyszedł czas na intensywne próby przed konkursem. 7 sierpnia orkiestra wraz z mażoretkami „Szafir” udała się do Ośrodka Turystycznego Czardworek w Bieszczadach. Tam wzięła udział w siedmiodniowych warsztatach i ostatecznych przygotowaniach do festiwalu.
Prezentacje artystów
Nocą 11 września muzyczny autokar wyruszył spod Miejskiego Domu Kultury. Mimo zmęczenia nasi artyści od razu wzięli się do pracy. Próby, próby i jeszcze raz próby wypełniały ich czas aż po brzegi. Wreszcie przyszedł decydujący dzień festiwalu. 14 września odbyły się pierwsze pokazy. Najpierw musztra paradna. Fenomenalny występ Miejskiej Orkiestry Dętej Lubliniec i mażoretek „Szafir” zapierał dech. Dynamiczne przeboje, m.in.: „Shut Up and Dance” „I Love Rock 'n' Roll” oraz „I wanna be your slave” nabrały niesamowitego brzmienia w wykonaniu muzyków. Mażoretki „Szafir” dały popis swoich umiejętności, występując z batonami, pomponami i flagami. Największe wrażenie wywarło na widzach utworzone z pomponów, idealnie symetryczne serce. Przypomnijmy, że nad utalentowanymi dziewczynami czuwa instruktor Małgorzata Prowda.
Następnie przyszedł czas na konkurs koncertowy. Miejska Orkiestra Dęta Lubliniec pod batutą Bartłomieja Pięty rewelacyjnie zaprezentowała się na deskach Teatru Miejskiego w Lloret de Mar. Choć wszyscy pragnęli zwycięstwa, to nie wszystko było oczywiste, gdyż poziom konkursowy prezentacji był bardzo wysoki.
Oczekiwanie na werdykt
Kolejnego dnia wszyscy uczestnicy festiwalu udali się do Barcelony, aby wziąć udział w kolejnej musztrze paradnej i koncercie. Każdy występ naszych artystów był przyjmowany z ogromnym entuzjazmem publiczności i oklaskiwany gromkimi brawami. Wizyta z Barcelonie stanowiła również okazje do zwiedzania pięknego miasta. Każdą wolną chwilę wykorzystano na zwiedzanie i wymianę doświadczeń z innymi uczestnikami festiwalu. Nie zabrakło również koncertów plenerowych, m.in. przed ratuszem w Lloret de Mar.
Nieprawdopodobne zwycięstwo
I wreszcie nadszedł ten niesamowity czas, w którym werdyktem jury, składającego się ze znakomitych profesjonalistów w dziedzinie muzyki klasycznej i orkiestrowej, Miejskiej Orkiestrze Dętej Lubliniec przyznano zwycięstwo we wszystkich kategoriach!
- I miejsce 96/100 punktów - Musztra paradna
- I miejsce 99/100 punktów - Koncert sceniczny
- I miejsce 96/100 punktów - Najlepsze Majorettes
- I miejsce 96/100 punktów - Najlepsze wykonanie Sardany
- I miejsce 97/100 punktów - Najlepsze solo Marta Kijas
- oraz Grand Prix za całokształt.
Radość i jeszcze raz radość
Międzynarodowy Festiwal i Konkurs Orkiestr Golden Sardana to niezwykle prestiżowe wydarzenie, w którym uczestniczą orkiestry z całego świata. Zwycięstwo we wszystkich kategoriach to niebywały sukces naszych artystów. Jury przyznając punktację powyżej 95 punktów uznało występ Miejskiej Orkiestry Dętej Lubliniec i mażoretek „Szafir” nie za bardzo dobry, nawet nie za doskonały, ale nadało mu rangę „nadzwyczajnej prezentacji konkursowej”!
- Za nami niesamowity zakończony wspaniałym sukcesem tydzień na Festiwalu Golden Sardana w Hiszpanii. Jestem dumna z poziomu artystycznego grup działających w naszym Miejskim Domu Kultury. Miejska Orkiestra Dęta Lubliniec i mażoretki „Szafir” dały z siebie wszystko i podbiły serca jury w Hiszpanii. Dziękuję artystom oraz instruktorom: Bartłomiejowi Pięcie i Małgorzacie Prowdzie, zaa Waszą ciężką pracę, zaangażowanie, pełne radości i uśmiechu chwile. Słowo Lubliniec było wymieniane w Hiszpanii wiele razy. To wspaniała promocja naszego miasta! – napisała Agata Woźniak- Rybka, dyrektor Miejskiego Domu Kultury w Lublińcu.
Nasi zmęczeni, ale szczęśliwi zwycięzcy wrócili już do swoich domów. Przed nimi kolejny koncert. 25 września na bulwarze im. Franciszka Grotowskiego wystąpią razem z wokalistami: Michałem Grobelnym, Marcinem Jajkiewiczem oraz Marcinem Staszkiem. Po raz kolejny zabrzmią niezapomniane przeboje Bee Gees. Zapraszamy.
Dyplomy:
Excellent Golden Diploma >>tutaj<<
I Prize Golden Diploma >>tutaj<<
Fotorelacja >>tutaj<<
Sezon „Kreatywni 60+” rozpoczęty
Pierwsze w tym sezonie warsztaty z cyklu „Kreatywni 60+" za nami.
Dziś królowały liście. Seniorki wyrabiały glinę i kształtowały ją na potrzeby naszego jesiennego łapacza snów. I choć jesienny klimat zaczyna przejawiać się w sztuce, to na twarzach naszych uczestniczek uśmiechy promienne jak wakacyjne słońce.
Wkrótce drugi etap - szkliwienie
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji >>tutaj<<
Warsztaty plakatu ekologicznego
Niezwykłe, twórcze spotkanie Młodzieżowych Rad Miasta Lublińca i Redy w Miejskim Domu Kultury. Ich owocem są piękne plakaty o tematyce ekologicznej.
9 września w godzinach porannych członkowie Młodzieżowych Rad Miasta Lublińca i Redy spotkali się w Miejskim Domu Kultury na warsztatach plakatu ekologicznego. W miłej atmosferze rozmawiali na temat idei plakatu społecznego oraz zastanawiali się nad zagadnieniami związanymi z ochroną środowiska. Był to czas wymiany doświadczeń i integracji. Owocem burzliwych dyskusji było wykonanie plakatów ekologicznych. Przewodniczyła im w tym utalentowana artystka i graficzka Monika Klimza-Gryc.
Po południu w Lubitece odbył się wernisaż wystawy wykonanych prac. Młodzi twórcy opowiadali o myślach przewodnich, które towarzyszyły im przy wykonywaniu plakatów. Zawarli w nich tematy związane z gospodarką wodną, testowaniem produktów na zwierzętach, marnotrawieniem żywności, konsumpcjonizmem, wycinką drzew - wszytko, co poruszyło zdolną młodzież.
- Trzy godziny na stworzenie takich plakatów to wcale nie dużo. Powstały naprawdę świetne prace. Bardzo mi było miło, że mogła spędzić czas z tak ambitna młodzieżą – powiedziała Monika Klimza-Gryc podczas wernisażu.
Z plakatów ekologicznych powstaną grafiki, których celem będzie zwrócenie uwagi mieszkańców Lublińca i Redy na zagadnienia ochrony środowiska.
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji >>tutaj<<
Koncert upamiętniający Edytę Stein w MDK
Przepiękny koncert z okazji Rosz ha-Szana oczarował lubliniecką publiczność zgromadzoną w sali widowiskowej Miejskiego Domu Kultury. Lubliniec był pierwszym przystankiem niezwykłej trasy koncertowej upamiętniającej Edytę Stein.
8 września w Miejskim Domu Kultury w Lublińcu królowała muzyka klasyczna. Na scenie pojawili się wspaniali artyści: pianiści Maurycy Huf i Jerzy Owczarz, dyrektor artystyczny Dolnośląskich Salonów Muzycznych oraz mezzosopranistka Marie Bieber. Był to pierwszy zagraniczny koncert solistki. Wielką niespodziankę stanowiło wykonanie przez nią polskiej pieśni „W śnie”, której autorem jest Henryk Melcer-Szczawiński. W repertuarze znalazły się także utwory takich kompozytorów, jak: George Henschel, Maurycy Moszkowski, Felix Mendelssohn, Gustav Mahler i Georges Bizet. Wszystkich kompozytorów łączy żydowskie pochodzenie. Pojawił się także Polonez „Pożegnanie Ojczyzny” Michała Kleofasa Ogińskiego. Przepiękna muzyka koiła zmysły i poruszała serca publiczności, która nagrodziła artystów gorącymi owacjami.
Cykl Rosz ha-Szana
Koncert w Lublińcu rozpoczyna trasę koncertową z okazji Rosz ha-Szana. Koncerty odbędą się kolejno w siedmiu miastach Dolnego Śląska i Wolnego Państwa Saksonia: Dreźnie, Wrocławiu, Dusznikach, Żytawie (Zittau), Nowogrodźcu i Zawidowie. Są to miasta związane z życiem Edyty Stein. Wrocław to jej rodzinne miasto. Z Lublińca pochodziła matka Edyty - Augusta z domu Courant. W Zieleńcu, obecnej dzielnicy Duszników-Zdrój, Edyta Stein spędzała swój urlop. W Dreźnie na dworcu kolejowym spotkała niemieckiego filozofa, Hansa Lippsa.
- Edyta Stein była inspiracją dla stworzenia tego muzycznego projektu, na który składają się dwa cykle koncertowe: cykl wrześniowo - październikowy Rosz ha-Szana, czyli Żydowski Nowy Rok oraz cykl grudniowy „Cicha noc”. Chcemy w ten sposób pokazać, że korzenie Edyty Stein sięgają dwóch religii: judaistycznej i chrześcijańskiej – powiedział Jerzy Owczarz, dyrektor artystyczny Dolnośląskich Salonów Muzycznych.
Salon muzyczny Steinów
Koncerty z okazji Rosz ha-Szana mają konwencję salonu muzycznego przełomu XIX i XX wieku. Przepiękne melodie oddają klimat ówczesnego Wrocławia. Edyta Stein była miłośniczką muzyki i chętnie uczestniczyła w koncertach. W jej rodzinnym domu zwyczajem była gra na fortepianie. Utrzymywano też kontakt z kompozytorami: Maurycym Moszkowskim i George’m Henschelem.
- Mówimy o koncertach salonowych, dlatego że w domy przy ul. Nowowiejskiej 38 we Wrocławiu również znajdował się salon muzyczny, gdzie rodzina Steinów grała, śpiewała, świętowała i spotykała się ze znajomymi. Cieszymy się, że razem z Lublińcem możemy obchodzić „Rok Edyty Stein 2022” i wspólnie upamiętnić tę niezwykłą postać – podkreśliła Joanna Hajłasz z Ośrodka „Pamięć i Przyszłość” we Wrocławiu.
Projekt salonów muzycznych „Rok Edyty Stein 2022” realizowany jest przez Centrum Historii Zajezdnia we współpracy z Dolnośląskimi Salonami Muzycznymi i Towarzystwem im. Edyty Stein. Partnerem głównym jest Hillersche Villa gGmbH w Zittau. Projekt dofinansowano ze środków Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej.
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji >>tutaj<<
Spektakl z okazji 25-lecia DPS „Zameczek”
MDK gościł dziś niezwykłe, radosne osoby z Domu Pomocy Społecznej „Zameczek”, który obchodzi Jubileusz 25-lecia powstania! Zebranych gości powitała Agnieszka Raj-Kubat fragmentem powieści „Noce i dnie” Marii Dąbrowskiej.
Przez 25 lat DPS „Zameczek” był filarem wsparcia dla dzieci, młodzieży i dorosłych niepełnosprawnych intelektualnie. Dbał o ich rozwój i integrację z lubliniecką społecznością. Stworzył dla nich dom, w którym mogą czuć się bezpiecznie.
- „Zameczek” sprawia, że niepełnosprawni ludzie mają swoje miejsce na ziemi. To miejsce spokoju i szczęścia, gdzie wszyscy darzą się wzajemnym szacunkiem i miłością – powiedziała Agnieszka Raj-Kubat.
Podczas uroczystej gali podopieczni DPS „Zameczek” wystąpili w spektaklu zatytułowanym „Wędrówka”. Towarzyszyli im: gitarzysta Marek Sklarczyk oraz Iwona Nowogrodzka z Teatru po Pracy. Spektakl stworzyła Agnieszka Raj-Kubat przy współpracy z instruktorkami terapii zajęciowej: Agnieszką Wachowską i Kariną Czarnecką
Gratulujemy pani dyrektor, Wiesławie Dudek, wszystkim pracownikom oraz wychowankom DPS „Zameczek” tak znakomitego jubileuszu!
Tomasz Lubaszka w Miejskim Domu Kultury
4 września w holu Miejskiego Domu Kultury w Lublińcu odbył się wernisaż wystawy malarstwa Tomasza Lubaszki. To pierwsza wystawa znakomitego artysty w Lublińcu.
Lublińczanin z pochodzenia, Tomasz Lubaszka to artysta niezwykły. Jego znakiem rozpoznawczym jest malowanie piaskiem i szpachlą. Jego obrazom towarzyszy aura tajemniczości. Patrząc na nie, czujemy się „zaproszeni”, by „wejść” w namalowaną przestrzeń oraz odkrywać w niej co raz więcej nowych elementów.
Wernisaż w MDK
Wernisaż wystawy prac Tomasza Lubaszki, który odbył się 4 września uświetnił tegoroczne obchody 750-lecia Lublińca. Wśród gości znaleźli się: Anna Jonczyk-Drzymała, zastępca Burmistrza Miasta Lublińca; Adam Richter, przewodniczący Komisji Oświaty, Sportu, Kultury i Turystyki; Stanisław Kowalczyk, przewodniczący Lublinieckiej Rady Kultury; bliscy i przyjaciele Tomasza Lubaszki oraz mieszkańcy Lublińca.
Zgromadzonych gości powitała Agata Woźniak Rybka, dyrektor Miejskiego Domu Kultury.
- Tomasz Lubaszka urodził się w Lublińcu. Dlatego nie mogło go zabraknąć w tak wyjątkowym roku, w którym nasze miasto świętuje 750 lat. Jego dorobek artystyczny jest ogromny. Odkąd skończył studia maluje nieprzerwanie. Na swoim koncie ma ponad trzy tysiące prac. Jego dzieła były prezentowane na ponad stu wystawach indywidualnych zarówno w Polsce, jak i w Europie oraz na 120 wystawach zbiorowych – powiedziała Agata Woźniak Rybka.
Biogram artysty
Tomasz Lubaszka urodził się w 1961 roku w Lublińcu, gdzie ukończył Liceum Ogólnokształcące im. Adama Mickiewicza. Jest absolwentem Instytutu Wychowania Artystycznego Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Częstochowie. Dyplom uzyskał w 1985 roku w pracowni prof. Wincentego Maszkowskiego. Jest laureatem wielu nagród. Jego obrazy wystawiane były m.in. w Chinach, USA, Kanadzie, Belgii, Holandii, Danii i Niemczech. To pierwszy wernisaż artysty w Lublińcu. Zadedykował go swoim przyjaciołom z Liceum Ogólnokształcącego im. Adama Mickiewicza.
- Moje prace były wystawiane w wielkich galeriach na cały świecie. Lecz dzisiaj denerwuję się szczególnie. Jest to chyba najbardziej emocjonalna wystawa w moim życiu. Nie ma tu dzisiaj dwóch moich przyjaciół, którym chciałem zadedykować tę wystawę. Byli dla mnie szczególni. Nauczyli mnie wielu rzeczy. Dziękuję wszystkim, którzy tu przybyli. Nigdy na moich wystawach nie było znajomych z liceum. Tutaj są i jest to niesamowite – powiedział Tomasz Lubaszka.
O wystawie
Wystawa składa się z dwóch części. W pierwszej na obrazach przewijają się tematy związane z rzeką. W drugiej dzieła artysty inspirowane są kulturami megalitycznymi.
Wystawę można oglądać do 25 października. Do dyspozycji oglądających jest również piękny, ilustrowany katalog zaprojektowany przez Monikę Klizmę-Gryc.
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji >>tutaj<<
Piękne chwile na jarmarku rękodzieła w MDK
4 września na skwerze przed Miejskim Domem Kultury w Lublińcu odbył się doroczny jarmark rękodzieła. Oprócz stoisk z artykułami handmade, przygotowano zabawy dla dzieci, warsztaty, koncerty oraz wernisaż wystawy malarstwa Tomasza Lubaszki.
Jarmark rękodzieła organizowany przez Miejski Dom Kultury w Lublińcu ma już swoją tradycje. W tym roku odbyła się jego ósma edycja!
Jak zwykle skwer im. gen. Wł. Sikorskiego zaroił się od straganów z wystawcami oferującymi różnego rodzaju artykuły rzemieślnicze: ręcznie robione mydełka, biżuterię, breloczki, świece, lampiony, kwietniki, obrazy, ceramikę, a nawet ubranka dla dzieci i maskotki. Rękodzieło cieszyło oko, a uśmiechnięci sprzedawcy zachęcali do zakupów. W jarmarku wzięło udział ponad 40 wystawców!
Zabawa i warsztaty
Na jarmarku nie zabrakło również strefy rozrywkowo-warsztatowej. Animacje dla dzieci poprowadziła Sara Wojtulek. Szalone zabawy z bańkami w wersji XXL sprawiły najmłodszym uczestnikom jarmarku ogromną radość. Roześmiane, umalowane farbkami buzie rozczuliły niejedno serce. Dla rodzin dostępne były również ulubione gry Miejskiego Domu Kultury: „Bierki XXL” i „Lubliniecki Eurobiznes”.
Amatorzy twórczego spędzania czasu mieli w tym roku do wyboru aż trzy różne warsztaty. Pod okiem Marzeny Grzyb powstały oryginalne aniołkowe magnesy. Dorota Kucharczyk pomogła uczestnikom wykonać jedyne w swoim rodzaju kolorowe doniczki. Ewa Chrobok porwała twórców w świat magicznych lampionów. Przepiękne prace będą wspaniałą pamiątką tegorocznego jarmarku.
Koncerty
Nie zabrakło także koncertów. Jako pierwsze popłynęły dźwięki wesołej muzyki w wykonaniu zespołu „Za młodzi na sen”. Formacja składa się z seniorów, pasjonatów śpiewania, nad którymi czuwa dyrygentka, Stefania Biela.
Po występie zespołu „Za młodzi na sen” przyszedł czas na wyjątkowy koncert w wykonaniu ukraińskich artystów: „Wielkie serce – dobra wola”. Koncert był aktem wdzięczności dla Polaków, którzy okazali pomoc narodowi ukraińskiemu w czasie wojny.
- Chcemy zadedykować nasz występ dobry sąsiadom, naszym przyjaciołom, Polakom, a w szczególności miastu Lubliniec. Od pierwszych dni wojny Polacy wyciągnęli do nas pomocną dłoń. Oni dali nam jedzenie, ciepłą odzież i dach nad głową. Przyjęli nas w swoim kraju i nadali takie sama prawa, jakie mają polscy obywatele. Niski ukłon Ci, Polsko! – tymi słowami Natalia Denysiuk, instruktor zajęć muzyczno-teatralnych dla dzieci z Ukrainy w MDK przywitała zgromadzoną publiczność.
Artyści wykonali kilka ukraińskich ludowych piosenek, a także znane przeboje takie jak: „It’s my life Bon Jovi, „One of us” Joan Osborne, „Jutro” LemOn. Podczas koncertu obywała się zbiórka na zakup Volkswagena T4 dla armii ukraińskiej. Za niewielką sumę można było nabyć ukraińskie wypieki i wesprzeć szczytny cel. Zbiórka prowadzona jest również na stronie pomagam.pl
Podczas jarmarku w holu MDK odbył się wernisaż wystawy malarstwa Tomasza Lubaszki. Artysta ma na swoim koncie ponad sto wystaw indywidualnych i udział w 120 wystawach zbiorowych. Był to jego pierwszy wernisaż w Lublińcu. Wystawa składa się z dwóch części. W pierwszej przejawia się temat związany z rzeką, a w drugiej fascynacja artysty kulturami megalitycznymi. Wystawę można oglądać w holu Miejskiego Domu Kultury do 25 października.
Tegoroczna edycja jarmarku rękodzieła przyciągnęła mnóstwo osób zainteresowanych rękodziełem, poszukujących oryginalnych artykułów dekoracyjnych oraz spragnionych kontaktu ze sztuką. Były to piękne chwile wypełnione gwarem bawiących się dzieci, muzyką i inspirującymi rozmowami. Cieszymy się również, że mogliśmy po raz kolejny tworzyć okazję do integracji polskich i ukraińskich rodzin.
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji >>tutaj<<