Kalendarze adwentowe w wersji XXL

Kalendarze adwentowe gotowe - na zdjęciu jedna z rodzin prezentuje swój kalendarzKalendarze adwentowe w wersji XXL już ukończone. Teraz wystarczy w każdej kieszonce umieścić jakąś miłą niespodziankę i gotowe!

Czas rodzinnych warsztatów upłynął w ciepłej atmosferze pełnej radosnego oczekiwania na magiczny okres Świąt Bożego Narodzenia. Zarówno duzi, jak i mali twórcy z zapałem zabrali się do pracy. Każdy kocha kalendarze adwentowe, a te wykonane własnoręcznie są tym bardziej wyjątkowe. Naszych uczestników wspierała Monika Klimza-Gryc.

Przygotowane kalendarze adwentowe w wersji XXL swoim rozmiarem odbiegają od podobnych produktów, które możecie zobaczyć na witrynach sklepowych. Są duże, aby pomieścić jak największe upominki.

Wszyscy odliczamy do 1 grudnia, aby móc wreszcie sięgnąć do naszych kalendarzy adwentowych :)

Zobaczcie fotorelację pod tym linkiem


Magia warsztatów z seniorkami

Magia warsztatów widoczna w lampionach podświetlonych przez lampkiOto jest magia warsztatów, które z seniorkami prowadzi Aleksandra Wipler. Glina nabrała kształtów i kolorów. Powstały jedyne w swoim rodzaju lampiony. Teraz wystarczy już tylko ożywić je blaskiem świecy i rozkoszować się tym wspaniałym widokiem.

Warsztaty Kreatywni 60+ to eksplozja twórczości. Brawa dla naszych uczestniczek!

Takie zaczarowane lampiony tylko w Miejskim Domu Kultury Lubliniec!

Zobaczcie fotorelację pod tym linkiem


Lenka Bachova poprowadziła warsztaty dla mażoretek

Lenka Bachova poprowadziła warsztaty dla mażoretek "Szafir" - zdjęcie grupowe24 listopada mażoretki „Szafir” wzięły udział w warsztatach, które poprowadziła Lenka Bachova.

Lenka Bachova to ceniona instruktor i choreograf mażoretek w całej Europie. Tylko w 2022 roku zespoły, które prowadziła, zdobyły cztery tytuły Mistrza Świata! Lenka Bachova jest również międzynarodowym sędzią w mistrzostwach mażoretek, które co roku odbywają się w różnych krajach. Warsztaty z nią to prawdziwa szkoła dyscypliny, ale także wspaniała zabawa. Przekonały się o tym mażoretki „Szafir”, które 24 listopada na hali sportowej Szkoły Podstawowej nr 3 w Lublińcu pod czujnym okiem choreograf szlifowały swoje umiejętności. Dziewczyny pracowały nad postawą ciała, techniką oraz poznawały wiele ciekawych elementów choreograficznych.

- Lenka Bachovat to niezwykle utalentowana, skuteczna, ale i wymagająca instruktorka. Warsztaty były bardzo motywujące. Wszystkie uczestniczki są zachwycone. Frekwencja dopisała znakomicie. Dziękujemy za przeprowadzone szkolenie! Efekty warsztatów zobaczymy zapewne już przy kolejnych choreografiach – napisała instruktor, Małgorzata Prowda.

Mażoretki „Szafir” to grupa działająca przy Miejskim Domu Kultury Lubliniec, która bierze udział w licznych pokazach estradowych i konkursach. Prezentują układy taneczno-marszowe z batonami lub pomponami. Towarzyszą również Miejskiej Orkiestrze Dętej Lubliniec. Instruktorem i choreografem grupy jest Małgorzata Prowda, wielokrotna mistrzyni Polski i Europy w kategorii pompon. W tym roku jej podopieczne zdobyły srebrny medal podczas rywalizacji o II Europejski Puchar Mażoretek w Novigradzie (Chorwacja), a także I miejsce w V Międzynarodowym Festiwalu i Konkursie Orkiestr Golden Sardana w Hiszpanii.

Mamy nadzieję, że cenne wskazówki  Lenki Bachovy pozwolą naszym utalentowanym dziewczynom sięgnąć po kolejne zwycięstwa w nadchodzącym nowym roku.


Lekcja żywej historii – „Jak Lubliniec do Polski powrócił”

Lekcja żywej historii - na zdjęciu artyści MDK z flagą Polski.Przeszłość i teraźniejszość na jednej scenie. Lekcja żywej historii. Z okazji Narodowego Święta Niepodległości w Miejskim Domu Kultury w Lublińcu odbył się spektakl w reżyserii Agnieszki Raj-Kubat: „Jak Lubliniec do Polski powrócił”.

Nowa odsłona

Widowisko słowno-muzyczne: „Jak Lubliniec do Polski powrócił” realizowane było w ramach dofinansowania „Bardzo Młoda Kultura”. Swoją premierę miał w ubiegłym roku. 23 września zgromadzona w MDK publiczność dała porwać się wspaniałej wizji dwóch fantastycznych kobiet: scenarzystki Ewy Prandzioch i reżyserki Agnieszki Raj-Kubat. Historia III Powstania Śląskiego ożyła na scenie i całkowicie zaczarowała widzów, którzy na stojąco długo oklaskiwali aktorów i twórców widowiska.

Z okazji Narodowego Święta Niepodległości widowisko w nowej odsłonie powróciło do Miejskiego Domu Kultury. Wzięło w nim udział blisko 50 osób. Wystąpili aktorzy Teatru po Pracy oraz Młodzieżowej Sceny Teatralnej. Za pomocą języka teatru przywołali historię, jaka miała miejsce na terenach naszego miasta.

Przeszłość i teraźniejszość

„Jak Lubliniec to Polski wrócił” to spotkanie dwóch światów: przeszłości i teraźniejszości, które zderzają się i przenikają. Symbolem teraźniejszości jest młodzież. Ma ona swój język i nowoczesne technologie, wśród których dominuje telefon komórkowy. Przeszłość uosabiają natomiast postacie w ludowych strojach posługujący się przedmiotami, które dziś najczęściej oglądamy w muzeach i skansenach. Ludzie z dawnych lat również mają swój język - jest nim gwara śląska. Wydaje się, że te dwa światy nie mają ze sobą nic wspólnego i nie mogą się spotkać. Młodzież, która musi odrobić zadanie domowe i zgłębić historię III Powstania Śląskiego, niechętnie podejmuje się tego zadania. Zaczyna szukać odpowiedzi w Internecie i wśród starych pamiątek na strychu. Musi sięgnąć do przeszłości, zajrzeć do rodzinnych albumów i pamiętników. Odnajdywane zapiski, wspomnienia i relacje z powstania powodują w nich z czasem coraz większą fascynację tamtym okresem. Dowiadują się, że ich przodkowie również brali udział w walce. Dzięki temu przeszłość przestaje być już tak dla nich odległa: „To byli „zwyczajni ludzie którzy mieli zwyczajne marzenia. Kochali tę ziemię, choć ona do nich nie należała, lecz oni należeli do niej” – brzmią jedne z ostatnich słów, które mocno zapadają w pamięć.

Muzyka na żywo

Niezwykłym nośnikiem historii w spektaklu są piosenki. Mamy tu utwory powstańcze, takie jak „Już zachodzi czerwone słoneczko”, „Poszli wszyscy na powstanie” oraz pieśni ludowe i obrzędowe: „Gdzieżeś bywał, czorny baranie?”, „Koło mego ogródeczka”. Pojawiają się także utwory śpiewane niegdyś przez Ryszarda Riedla z zespołu Dżem: „Opowiedzcie wiatry” oraz „Puść mnie matko do powstania”. Warto podkreślić, że wszystkie piosenki zostały zagrane i zaśpiewane na żywo. Kierownictwo muzyczne nad spektaklem objął Krzysztof Gembała. Aktorom towarzyszył band w składzie: Magdalena Stemarowicz, Radosław Dłubała, Krzysztof Gembała, Maksymilian Kosa, Marek Sklarczyk. Widowisko ubogaciły projekcje multimedialne oraz ciekawa scenografia autorstwa Moniki Klimzy-Gryc. Widzowie nie mogli oderwać oczu od sceny, na której ciągle coś się działo. Ktoś malował lub robił na drutach. Ktoś inny rzeźbił w drewnie lub obierał ziemniaki. W tle natomiast młodzież poszukiwała informacji o powstaniu. Nieustający ruch sceniczny nadawał opowieści niesamowitego wyrazu.

Młodzi artyści

Młodzież, którą publiczność zobaczyła  w spektaklu, spotyka się co tydzień w Miejskim Domu Kultury i ćwiczy swój warsztat w sekcji Młodzieżowa scena teatralna. W tym roku do grupy dołączyło wiele nowych osób. Agnieszka-Raj Kubat, która jest instruktorem tej sekcji artystycznej, była bardzo dumna ze swoich podopiecznych.

- Bardzo dziękuję za Państwa obecność. Chcę szczególnie podkreślić, że razem z aktorami Teatru po Pracy wystąpiła młodzież - ta starsza i ta trochę młodsza. Spotykamy się od miesiąca, więc do tej pory odbyły się dopiero cztery spotkania. Miarą odwagi jest to, aby po tak krótkim okresie przygotowań wyjść na scenę i na niej zagrać. Ogromne brawa dla nich! Dziękuję również rodzicom za zaufanie. Jestem wdzięczna pani dyrektor, Agacie Woźniak-Rybce oraz Władzom Miasta, że tworzą okazje, byśmy mogli tchnąć ducha w tych młodych patriotów – powiedziała.

Gorące owacje

„Jak Lubliniec do Polski powrócił” zebrał gorące owacje na stojąco. Sala widowiskowa wypełniona była po brzegi. W wydarzeniu wzięły udział Władze Miasta: Edward Maniura, burmistrz miasta Lublińca, Anna Jonczyk-Drzymała, zastępca Burmistrza Miasta Lublińca oraz Gabriel Podbioł, przewodniczący Rady Miejskiej. Swoje uznanie dla artystów wyraziła Agata Woźniak-Rybka, dyrektor Miejskiego Domu Kultury.

- Gratuluję wspaniałego widowiska wszystkim aktorom, reżyserce Agnieszce Raj-Kubat, scenarzystce Ewie Prandzioch, kierownikowi muzycznemu Krzysztofowi Gembale, muzykom oraz wszystkim, którzy zaangażowali się w przygotowanie tego wydarzenia. Serdecznie dziękuje mieszkańcom Lublińca, za to, że chcieli z nami spędzić to patriotyczne popołudnie – powiedziała dyrektor MDK.

Pozytywne komentarze

Widowisko zebrało również wiele pozytywnych komentarzy w mediach społecznościowych MDK.

- Spędziłam na sali widowiskowej MDK niesamowite popołudnie, oglądając wzruszające, patriotyczne widowisko przygotowane przez Teatr po pracy i Młodzieżową scenę teatralną. Cudowny spektakl reżyserowała nieoceniona pani Agnieszka Raj-Kubat, a całość dopełniła wspaniała scenografia i piękny akompaniament do piosenek grany na żywo. Jestem oczarowana, zachwycona i wzruszona. To była prawdziwa lekcja patriotyzmu przeżyta w naszej małej lokalnej społeczności. Dziękuję – napisała jedna z uczestniczek wydarzenia.

„Jak Lubliniec to Polski wrócił” zabrał publiczność w przepiękną podróż po meandrach historii, która tak naprawdę jest historią każdego Lublińczanina. Wszystkie elementy widowiska: język i styl mówienia, muzyka, barwne kostiumy, scenografia, projekcje multimedialne stanowiły wspaniałą, spójną koncepcję. Pozwalały na nowo odkryć bogactwo tamtych czasów i identyfikować się różnymi emocjami bohaterów. Widowisko sprawiło, że historia ożyła na scenie i stała się bliska sercu każdego widza.  A przede wszystkim zachęciło do osobistych poszukiwań, bo być może gdzież w rodzinnych pamiątkach na strychu kryją się skarby niosące echo wyjątkowej przeszłości.

Fotogaleria autorstwa Daniela Dmitriewa pod tym linkiem


Kotyliony na Święto Niepodległości

Mama z córką tworzą własne kotylionyZ okazji Narodowego Święta Niepodległości Miejski Dom Kultury w Lublińcu przygotował Pogotowie Kotylionowe. 10 listopada w Galerii pod Glinianym Aniołem mieszkańcy Lublińca mogli wykonać własne kotyliony. Była to dla nich okazja do wspólnego spędzenia czasu i rozmów o tym, czym jest niepodległość.

Kotylion na Dzień Niepodległości to tak naprawdę kokarda narodowa, którą przypinamy do piersi podczas ważnych uroczystości państwowych. Jest symbolem patriotyzmu, narodowej tożsamości, dlatego zawsze nosimy go z dumą na sercu.

Radosna atmosfera

10 listopada Miejski Dom Kultury zaprosił mieszkańców do wykonania własnych kotylionów. W Galerii pod Glinianym Aniołem w godz. 15.00-20.00 działało Pogotowie Kotylionowe. Wspólny czas spędzony na twórczej pracy upłynął w bardzo radosnej atmosferze.

- Bardzo podobały się nam te warsztaty - powiedziała pani Iwona, która wzięła udział w Pogotowiu Kotylionowym. - Często uczestniczymy w zajęciach Miejskiego Domu Kultury i lubimy tu przychodzić. Gdy tylko dowiedzieliśmy się o warsztatach, postanowiliśmy z synem z nich skorzystać. Jest to okazja do rozmowy o Święcie Niepodległości. Możemy odczuwać radość z tego, że żyjemy w wolnym kraju i mamy wiele powodów do dumy.

Bibuła i odrobina wprawy

Przygotowanie własnej biało-czerwonej rozetki przynosi wiele satysfakcji. Można wykonać ją z papieru, bibuły lub wstążki, a następnie przyczepić za pomocą dwustronnej taśmy lub agrafki. Mieszkańcy Lublińca do dyspozycji mieli bibułę oraz wstążki. Pracownicy MDK służyli radą, chętnie odpowiadali na pytania i pomagali najmłodszym twórcom w wykonaniu kotylionów.

- Myślę, że takie zajęcia mogą pomóc w poznawaniu historii. Stanowią dobry punkt wyjścia. Najpierw robimy coś praktycznego, a potem o tym rozmawiamy – zauważyła pani Ania, jedna z uczestniczek warsztatów.

Kreatywny sposób spędzenia czasu

Pogotowie Kotylionowe spodobało się mieszkańcom Lublińca. Rodziny doceniły możliwość  wspólnego spędzenia czasu. Takie mini warsztaty to świetna zabawa i okazja do poznawania historii własnej Ojczyzny.

- Tworzenie kotylionów pozwala przygotować się do Święta Niepodległości. Inspiruje by sięgnąć do wiedzy na temat tego historycznego wydarzenia - podkreślała pani Agata, która była jedną z pierwszych uczestniczek Pogotowia Kotylionowego. - Jest to wspaniała lekcja dla dzieci. Mogą uczyć się przez zabawę. Mój syn właśnie nauczył się wiersza: „Czerwień to miłość, biel - serce czyste. Piękne są nasze barwy ojczyste”. Kotyliony przypominają nam o naszych wartościach i o tym, że jesteśmy wolnym narodem – powiedziała.

Biało-czerwone kotyliony pięknie prezentowały się nie tylko na stołach w Galerii pod Glinianym Aniołem, ale przede wszystkim ozdobiły ubrania Lublińczan, którzy kolejnego dnia świętowali  104. Rocznicę Odzyskania Niepodległości. Miejski Dom Kultury jak co roku wraz z Jednostką Wojskową Komandosów zajął się organizacją uroczystości miejskich na Cmentarzu Wojskowym.

Fotogalerię z warsztatów można zobaczyć pod linkiem


10 listopada obchodzimy Dzień Jeża

10 listopada obchodzimy Dzień Jeża. Z tej okazji w Miejskim Domu Kultury w Lublińcu przygotowano kreatywne paczki z materiałami do wykonania własnego wełnianego jeża.

To już kolejny raz, kiedy właśnie w ten sposób MDK świętuje Światowy Dzień Jeża. W zeszłym roku paczki zostały ukryte w różnych miejscach Lublińca. Mieszkańcy znaleźli je bardzo szybko i chętnie dzielili się wykonanymi pracami w mediach społecznościowych. Ich zadaniem było zbudowanie domku dla jeża. W tym roku MDK zachęcił ich do przygotowania wełnianego jeża z włóczki. Taki breloczek można przypiąć do torebki lub kluczy, by pamiętać o ochronie tych sympatycznych zwierząt, które właśnie teraz wędrują w poszukiwaniu schronienia.

Pracownicy Miejskiego Domu Kultury o godz. 15.00 wyruszyli na miasto, by rozdawać kreatywne paczki. Wśród nich była również dyrektor MDK, Agata Woźniak-Rybka, która z uśmiechem witała każdego, kto postanowił wziąć udział w kreatywnej zabawie. Już po chwili wszystkie paczki rozeszły się jak świeże bułeczki. Dla tych, którzy odrobinę się spóźnili, MDK przygotował szablon do wykonania wełnianego jeża w domu. Został on zamieszczony na fanpage’u MDK w komentarzu pod postem, który pojawił się 10 listopada rano, a także na stronie www.mdk.lubliniec.pl w zakładce „Newsy”. Wystarczy wyciąć schemat jeża i nakleić go na tekturę, a następnie postępować zgodnie z instrukcją. W tym zadaniu niezbędna będzie włóczka.

Lublińczanie kochają kreatywne paczki. Świadczą o tym komentarze na Facebooku i Instagramie: „Cudowny pomysł. Gratuluję!” – pisze pani Mariola. „Super inicjatywa!” – dodaje pani Klaudia. Pamiętajcie, 10 listopada obchodzimy Dzień Jeża i mamy nadzieję, że za rok będziemy obchodzić go równie kreatywnie.

Zapraszamy do galerii zdjęć pod tym linkiem


Karolina Benecka zdobyła wyróżnienie

Karolina Benecka - praca konkursowa. Rudy kot z pszczołą na plecach, a dokoła wielkie biedronki.Mamy to! Karolina Benecka, podopieczna naszej instruktorki, Marzeny Zając, zdobyła wyróżnienie w Ogólnopolskim Konkursie Plastycznym „Niech żyje Rock N Roll”.

Zadanie nie było łatwe. Uczestnicy musieli zmierzyć się z twórczością polskiego zespołu Lombard. Organizator konkursu, Młodzieżowy Dom Kultury w Sopocie, przyjął aż 1100 prac malarskich i przestrzennych  z 63 placówek z całego kraju!

Nasza laureatka, Karolina Benecka, zainspirowała się piosenką „Aku-Hara kraj ze snu”. Trzeba przyznać, że jej praca jest fantastyczna!

Gratulujemy zdolnej artystce z całego serca! Dziękujemy również naszej instruktorce sekcji plastycznej, Marzenie Zając, że tak wspaniale motywuje swoich podopiecznych do brania udziału w różnego rodzaju konkursach.


Powstają zaczarowane lampiony z ceramiki

Zaczarowane lampionyCzy wiecie, że nasze seniorki potrafią czarować? Ze zwykłego kawałka gliny tworzą fantastyczne rzeczy. Dzisiaj na przykład spod ich palców wyszły te oto zaczarowane lampiony. Gdy wypalimy je w piecu, przyjdzie czas na szkliwienie. Wówczas naszym oczom ukażą się wspaniałe kolory.

Lampiony to cudowny wynalazek. Możemy włożyć  w nie małą świeczkę i cieszyć się rozproszonym światłem. W naszym wnętrzu od razu robi się przytulnie. Można by rzec, że to prawdziwe czary.

Nad pracą naszych uczestniczek warsztatów "Kreatywni 60+" czuwała Aleksandra Wipler.

Do zobaczenia na drugim etapie 22 listopada o godz. 11.00

Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji pod tym linkiem


Lublinieccy seniorzy to prawdziwi artyści

Fantastyczne ceramiczne ozdoby, jesienne poduchy, obrazy na szkle - warsztaty „Kreatywni 60+” to nieustanny rozwój i przygoda ze sztuką. Lublinieccy seniorzy doskonale radzą sobie z każdą techniką, a swoim talentem zaskakują nawet samych instruktorów.

Lublinieccy seniorzy malują jesienne wzory na poduszkach14 października obchodzimy Ogólnopolski Dzień Seniora, którego celem jest propagowanie aktywności osób w podeszłym wieku. W Miejskim Domu Kultury w Lublińcu seniorzy zawsze mają swoje miejsce i są włączani w różnego rodzaju wydarzenia kulturalne. Tu także mogą rozwijać swoje pasje. Dedykowane im warsztaty „Kreatywni 60+” to dla nich odskocznia od codziennych obowiązków i prawdziwy trening uważności dla ducha. Choć, jak zgodnie twierdzą, niektóre techniki są wymagające, to jednak efekty własnych dokonań przynoszą prawdziwą satysfakcję.

Warsztaty z ceramiki

W nowym sezonie 2022/2022 warsztaty rozpoczęła uwielbiana przez seniorów ceramika. Pod okiem Aleksandry Wipler powstały jesienne łapacze snów. Wykonanie drobnych, glinianych liści wymagało sporej dozy precyzji. Jednak uczestniczki poradziły sobie z tym zadaniem doskonale. Liście po wypaleniu w piecu nabrały pięknych, jesiennych kolorów. Połączone za pomocą obręczy i sznurka utworzyły łapacz snów. Taką ozdobę można nie tylko zawiesić nad łóżkiem, ale również udekorować nią werandę czy okno.

Jesienne poduszki

Lublinieccy seniorzy malują na szkle - obraz jesiennego lampionu z dyniąW tym roku razem z seniorkami działa również nowa instruktorka, Anna Gruca, która jest absolwentką studiów podyplomowych Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Pierwsza wspólną przygodą było wykonanie jesiennych poduszek. Praca nad nimi przebiegała w całkowitym skupieniu. Mieszanie farb, zamaszyste pociągnięcia pędzla, westchnienia i pomruki zadowolenia – to wszystko sprawiało, że obserwacja całego procesu tworzenia sprawiała ogromną przyjemność. Na białym materiale powstawały fantastyczne wzory pełne ciepłych, jesiennych barw. Taka poduszka to idealny „poprawiacz humoru” na coraz krótsze dni.

Malowanie na szkle

Na kolejnych warsztatach uczestniczki próbowały swoich sił w technice malowania na szkle. Mówi się, że ta sztuka „wymaga pewnej i wolnej od drżenia ręki”. Dawniej do malowania używano tempery - specjalnej emulsji - oraz własnoręcznie wykonanych pigmentów. Dzisiaj wystarczą farby akrylowe. Na początek trzeba oczyścić i odtłuścić szkło. Warto również przygotować szkic na papierze, który ułatwi proces tworzenia. Każde pociągniecie pędzlem na szkle jest ostateczne. Musimy więc posiadać koncepcję tego, co chcemy namalować. W tej sztuce również malowanie odbywa się od szczegółu do ogółu. Swoją pracę zaczynamy więc od konturów, a następnie wypełniamy je kolorem. Seniorki bardzo dobrze poradziły sobie z zadaniem. Przepiękne wzory były dopracowane w każdym szczególe. Na koniec każda z pań otrzymała ramkę, w której może umieścić swój szklany obraz.

Lublinieccy seniorzy wykonują jesienne łapacze snów - jeden gotowy ceramiczny łapacz snówWysoki poziom

- Nasi seniorzy prezentują bardzo wysoki poziom artystyczny. Widzimy ich ogromną sprawność manualną. A przy tym są niezwykle sympatyczni. Cieszą się, że mogą spędzać czas w Miejskim Domu Kultury. Dla nas również są to ubogacające chwile. Możemy porozmawiać, a nawet wymienić się dobrymi przepisami. Bardzo cenię sobie kontakt tą grupą i nie zamieniłabym jej na żadną inną - powiedziała Aleksandra Wipler.

- Mamy bardzo zdolnych seniorów. Wielu z nich nie wiedziało, że są artystami. Dzięki warsztatom „Kreatywni 60+”odkrywają swoje talenty. Pracują w dużym skupieniu. Bardzo często dziękują nam, że mogą spędzić czas w tak kreatywny sposób - dodała Anna Gruca.

Przed seniorami kolejne fascynujące warsztaty. Już 8 listopada rozpoczną się zajęcia z ceramiki z Aleksandrą Wipler, podczas których uczestnicy będą wykonywać lampiony. Natomiast 13 grudnia pojawią się pierwsze świąteczne akcenty. Anna Gruca zabierze seniorów w świat bajecznych, sznurkowych aniołów.


Artyści Studia Wokalnego uświetnili jubileusz

Młodzież ze Studia Wokalnego5 listopada młodzież ze Studia Wokalnego Miejskiego Domu Kultury w Lublińcu wystąpiła podczas obchodów 45-lecia Lublinieckiego Stowarzyszenia Trzeźwościowego „Nadzieja”.

Lublinieckie Stowarzyszenie Trzeźwościowe „Nadzieja” od lat działa w naszym mieście, prowadząc Klub Abstynenta „Nadzieja” oraz propagując trzeźwy tryb życia w naszej społeczności. Oferuje poradnictwo dla osób potrzebujących pomocy. Organizuje spotkania, grupy terapeutyczne oraz przygotowuje punkty informacyjno-konsultacyjne.

W tym roku Stowarzyszenie obchodzi jubileusz 45-lecia swojej działalności. Z tej okazji 5 listopada odbyło się uroczyste spotkanie, w którym wzięli udział artyści ze Studia Wokalnego Miejskiego Domu Kultury. Ich występ wywołał uśmiech na wielu twarzach. Zaśpiewali wiele pięknych, niosących nadzieję utworów, takich jak:  „Masz przyjaciela” czy „Nie wie nikt”. Pojawiły się również ponadczasowe przeboje: „Kawiarenki” i „Sen o Warszawie”. Nad przygotowaniem wokalnym młodzieży czuwały instruktorki MDK: Katarzyna Suchara i Magdalena Schlagner.

- Dziękujemy za zaproszenie do wzięcia udziału w tym wydarzeniu. Cieszymy się, że ten krótki występ wniósł tak wiele radości. Muzyka to najlepsza terapia pod słońcem! – powiedziała Katarzyna Suchara.

Zapraszamy do obejrzenie fotorelacji pod tym linkiem