Ach te nasze pięty!
13 lutego na deskach Miejskiego Domu Kultury odbyła się premiera spektaklu „Pięta Achillesa”. Na scenie wystąpił oczywiście Teatr po Pracy. Artyści niewątpliwie znowu zaskoczyli oddanych fanów i całą widownię.
Wszyscy jesteśmy... Achillesami
Zgodnie z obietnicą – Teatr po Pracy tym razem zafundował komedię. Choć trzeba przyznać, że po pierwszych scenach spektaklu niekoniecznie można się było tego spodziewać. Kondukt żałobny, płacze i lamenty… A jednak! Achilles (pieszczotliwie zwany Achimem) umiera nagle i niespodziewanie. Całkiem młodo! Ta śmierć to jednak początek opowieści o… człowieku. „Jestem Achilles, a to moja pięta. Zresztą każdy z nas ma jakąś piętę. Nawet tu…”
W spektaklu poznajemy wszystkie „pięty” tytułowego bohatera. Alkohol, papierosy, Internet, zakupy, romanse, jedzenie - to tylko niektóre jego „holizmy”. Dzięki temu, że kolejne sceny przedstawiają różne postacie – historia Achima/Achillesa staje się uniwersalną opowieścią o każdym z nas. I choć niektóre sytuacje są nieco przejaskrawione – odnajdujemy się w tej walce między naszymi chęciami i słabościami. Między postanowieniami a rzeczywistością.
Wielowymiarowe widowisko
Jak zwykle w spektaklach Teatru po Pracy rozmowy bohaterów (mocno naszpikowane aluzjami i odniesieniami do rzeczywistości), były przeplatane piosenkami z akompaniującym bandem „Napięcie”. Tym razem opowieści „o piętach” wzmacniane były przez utwory z repertuaru Domowych Melodii, Kalibru 44 czy naszych śląskich Freli. Wokalnie aktorów przygotowały instruktorki: Katarzyna Suchara oraz Karolina Wieczorek. Warto zwrócić też uwagę na liczne sceny zbiorowe i układy choreograficzne – to wspólna praca zespołu teatralnego z Szymonem Michlewiczem-Sową. 1,5-godzinne widowisko w całości wymyśliła i wyreżyserowała Agnieszka Raj-Kubat, a produkcją wydarzenia zajęła się Agata Woźniak-Rybka, dyrektor MDK.
Cieszymy się, że bilety na 4 spektakle rozeszły się w mgnieniu oka. Już wkrótce poinformujemy o kolejnej dacie, w której będzie można zobaczyć „Piętę Achillesa”.
Gruba, chuda, zadbana albo nie – każdy ma swoją piętę. I to życiowa prawda, którą trzeba przyjąć. A co zrobimy z tymi piętami – to już inna sprawa!
Cieszymy się, że bilety na 4 spektakle rozeszły się w mgnieniu oka. Już wkrótce poinformujemy o kolejnej dacie, w której będzie można zobaczyć „Piętę Achillesa”.
Fotorelacja Daniela Dmitriewa >> tu <<
„Koncert noworoczny na BIS” – tak łączy dobra muzyka
7 lutego Miejska Młodzieżowa Orkiestra Dęta działająca przy Miejskim Domu Kultury w Lublińcu zagrała po raz kolejny „Koncert noworoczny”. Przez ogromne zainteresowanie tym wydarzeniem, organizatorzy podjęli decyzję, by utwory Whitney Houston w orkiestrowych aranżacjach wybrzmiały tego wieczoru aż dwukrotnie. Jakie wrażenia wywarł na uczestnikach koncert?
Bilety na pierwszy ustalony termin rozeszły się w ciągu kilku minut – zarówno wśród tych, którzy pojawili się w holu MDK, jak i na stronie internetowej. Chętnych, by wysłuchać koncertu w wykonaniu MMOD oraz towarzyszącej im Magdaleny Tul, Freli oraz Gospelsów było więcej. Zgodnie więc z zapowiedziami – w „centrum dowodzenia MDK” szybko zostały podjęte decyzje o wyznaczeniu dodatkowej godziny koncertu. I tym razem chętnych było więcej niż samych miejsc na sali widowiskowej.
Wielkie gratulacje i podziękowania należą się artystom – zagrać i zaśpiewać dwa koncerty o bardzo wymagającym repertuarze, jednego dnia to nie lada wyczyn. Trud ten został jednak doceniony przez publiczność, ale i włodarzy miasta. Burmistrz miasta Lublińca – Edward Maniura – nie tylko był obecny na wszystkich koncertach od początku do końca, ale też zapowiedział nagrodę specjalną dla Miejskiej Młodzieżowej Orkiestry Dętej i Gospelsów.
Piosenki Whitney Houston na zmianę porywały i wzruszały. Sami widzowie, oprócz owacji na stojąco nie szczędzili dobrych słów kierowanych w stronę artystów i organizatorów: „Było naprawdę pięknie! Bardzo się cieszę, że mogłam to zobaczyć, usłyszeć, przeżyć, po prostu tam być!”, „To była prawdziwa uczta dla ucha, wspaniałe show. Dziękuję wszystkim wykonawcom za cudowne wrażenia artystyczne, przeżyte wzruszenia, wspaniałą, radosną atmosferę. Pani Dyrektor, ten Koncert był wyjątkowy”, „Dziękuję wszystkim którzy przyczynili się do tego fantastycznego wydarzenia! Wielkie brawa!”.
Również dyrektor MDK - Agata Woźniak-Rybka – skierowała kilka słów w stronę widzów: „Takie artystyczne wydarzenia i tak ogromne zainteresowanie nimi z Państwa strony nadają sens naszej pracy. Powtórzę, że jestem bardzo dumna z naszej wspaniałej orkiestry! I bardzo dziękuję najlepszej lublinieckiej widowni za wsparcie, uznanie i wspólną radość z tego pięknego koncertu.”
Dla fanów orkiestry mamy bardzo dobrą wiadomość – już w kwietniu kolejny koncert, tym razem na zaproszenie Filharmonii Częstochowskiej. Przed lubliniecką publicznością kolejne wyjątkowe wydarzenia: 13 lutego premiera spektaklu Teatru po Pracy „Pięta Achillesa”. W holu MDK dostępna jest wystawa z Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha. Trwają zapisy na zajęcia Akademii Kreatywności. Już wkrótce będziemy informować o kolejnych wydarzeniach kulturalnych w naszym mieście!
Więcej łączy niż dzieli - oprowadzanie po polsko-japońskiej wystawie
W Miejskim Domu Kultury dostępna jest wystawa „Niezwykłe historie z Polski i Japonii”, która została wypożyczona z krakowskiego Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej „Manggha”. 4 lutego odbyło się otwarcie wystawy – tym razem połączone ze specjalnym oprowadzaniem.
Japonia ciągle popularna
O tym, że w Lublińcu i okolicach są wielbiciele japońskiej kultury świadczy nieustająca popularność zajęć językowych oraz cyklu „MDK po japońsku”. I tym razem na wydarzeniu otwierającym wystawę stawili się licznie wielbiciele Kraju Kwitnącej Wiśni, którzy chcieli dowiedzieć się nieco więcej o historii relacji, o naszych koneksjach społecznych, kulturowych, artystycznych. Warto wiedzieć, że w 2019 roku minęło 100 lat współpracy na linii Polska-Japonia.
Nowa forma – oprowadzanie
Uwagę przyciąga zarówno tematyka wystawy, jak i również jej przestrzenna forma. W holu MDK przechodzimy pomiędzy kolejnymi boxami – a każdy z nich pozwala odkryć kolejny pomost między Polską i Japonią.
Wystawa została bardzo dobrze opracowana pod względem zawartych informacji, a opowieści „przewodnika” pozwoliły wyciągnąć jeszcze więcej. Oprowadzanie po wystawie poprowadził Mirosław Błaszczak, wieloletni szef Instytutu Polskiego w Tokio. Krok po kroku uczestnicy poznawali postacie budujące relacje na przestrzeni lat, konteksty historyczne i artystyczne. Szczególną dyskusję wywołała – co ciekawe – postać Andrzeja Wajdy i jego około- japońskiej twórczości.
Po oprowadzaniu możliwe było również porozmawianie z Japończykami – znalazło się kilku chętnych by porozmawiać i z pierwszej ręki usłyszeć co nieco o Japonii.
Wystawa dostępna jest w holu MDK do 29 lutego. Zapraszamy!
Seniorki kochają ceramikę!
Na kolejnych zajęciach z cyklu "Kreatywni 60+", na specjalne życzenie uczestniczek warsztatów, wróciliśmy do ceramiki. Oczywiście artystyczne zadanie musi mieć praktyczny efekt, dlatego tym razem z gliny powstały ozdobne misy!
Instruktorka - Monika Klimza-Gryc - zaproponowała stworzenie mis z połączenia kolejnych, zwiniętych "ślimaczków". Wprawione w ceramicznej twórczości seniorki nie tylko chętnie skorzystały z tej wskazówki, ale również wykorzystały przyniesione ze sobą akcesoriów. Ślad na glinie zostawiały np. dekoracyjnymi serwetkami. Jedne misy miały proste zakończenia, inne zdobne "uszy", jeszcze inne falbankę. Każda inna!
Teraz misy wysychają, by już wkrótce trafić do pieca. Później seniorki spotkają się na kolejnych warsztatach - na nich będą nanosić szkliwo i wykańczać misy.
Galeria zdjęć z warsztatów ceramicznych znajduje się >> tu <<
Przy okazji - jeszcze są miejsca na warsztaty taneczne z cyklu "Kreatywni 60+", które odbędą się 14 lutego o godz. 13.00. Zapisy oczywiście w Galerii pod Glinianym Aniołem!
Szczypta wiedzy, szczypta kreatywności – czyli przepis na udane ferie!
Ferie, ferie i… po feriach! Wydawać by się mogło, że zimowa przerwa w szkole dopiero co się zaczęła, a już ją podsumowujemy. Za nami dwa tygodnie spotkań poświęconych kulturze Śląska i Japonii. Czy to egzotyczne połączenie sprawdziło się?
Pomysły na zajęcia artystyczne związane ze Śląskiem przychodziły same – wykonanie własnego familoka czy wielkie rysowanie węglem znalazły wielu odbiorców. Propozycje warsztatów poświęconych kulturze Japonii zostały wypracowane z wolontariuszami – Risaki i Yosuke. Gdyby ogłosić konkurs na zajęcia, na których panowało największe skupienie – bez wątpienia byłaby to japońska kaligrafia. Cała sala kreśląca przez godzinę, z wielką uważnością kolejne kreski znaków to niezapomniany widok. Ale czasem było zupełnie odwrotnie i wyobraźnia najmłodszych była nie do poskromienia. Obserwowanie małych artystów „w akcji” daje dużo satysfakcji i inspiracji na kolejne miesiące.
Kto miał ochotę na dawkę wiedzy – mógł skorzystać ze spotkań z Markiem Szołtyskiem, Risaki i Yosuke oraz Mirosławem Błaszczakiem. Opowieści o śląskich zabawach, roku szkolnym japońskiego ucznia i świętach, które dzieją się tam w ciągu 12 miesięcy, z uwagą słuchali i najmłodsi i nieco starsi mieszkańcy Lublińca.
Cały plan ferii w MDK był pomyślany tak, by jednocześnie przybliżyć bogactwo regionu, w którym dzieci i młodzież funkcjonują każdego dnia. Z drugiej strony – korzystając z obecności wolontariuszy z Japonii – w zasadzie „z pierwszej ręki” najmłodsi mogli dowiedzieć się co nieco o kraju na „końcu świata”. To jednocześnie zachęta do odkrywania najbliższej okolicy, lokalnego kolorytu, ale też wspieranie otwartości na to, co proponują inne kultury, rozbudzanie ciekawości świata. Bo przecież kultura to nie tylko sztuka, ale w ogóle sposób życia.
Otwarte serca, otwarte portfele - WOŚP w Lublińcu z rekordową kwotą!
W niedzielę - 12 stycznia - od rana na ulicach Lublińca można było spotkać wolontariuszy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Młodzi mieszkańcy miasta kwestowali, w Miejskim Domu Kultury odbywał się koncert z licytacjami. Wszystko na rzecz zapewnienia najwyższych standardów diagnostycznych i leczniczych w dziecięcej medycynie zabiegowej. Jak wyglądał 28. Finał WOŚP w Lublińcu? Oto relacja!
Już przed 15.00 padł rekord – w jednej z puszek wolontariusze zebrali ponad 2400 zł! Warto przypomnieć, że w zeszłym roku rekordowa puszka miała nieco ponad 1500 zł. A po pierwszej licytacji organizatorzy wiedzieli, że tych rekordów w lublinieckim sztabie będzie więcej! Na pierwszy rzut pod przysłowiowy młotek trafił wyjątkowy, orkiestrowy budzik! Ostatecznie sprzedano go za… 250 zł! Koszulki z logiem WOŚP również miały wyjątkowo wysokie ceny – najdroższa kosztowała 330 zł. Rekord w tym roku należy do zegara ściennego, który został sprzedany za 1000 zł.
Młodzi artyści wsparli talentami
Na scenie – wspierając najgłośniejszą orkiestrę świata – występowały dzieci z sekcji MDK. Oczywiście wyznacznikiem dla przygotowanego repertuaru było tegoroczne hasło Finału: „Wiatr w żagle”! Mogliśmy więc usłyszeć przeboje takie jak„ Monika dziewczyna ratownika” oraz „Na plaży”. Wokalistom z sekcji prowadzonych przez Katarzynę Sucharę, Karolinę Wieczorek i Mariana Chroboka towarzyszyły formacje taneczne – w tym debiutująca formacja zielona - prowadzone przez Katarzynę i Marcina Koszczyków. Razem z Markiem Dłubałą – związanym z zespołem szantowym „Poszedłem na dziób” - dzieci wykonały również legendarną piosenkę „10 w skali beauforta” . Ten specjalista od żeglarskich piosenek, ze swoimi synami oraz – gościnnie – Julią Golasz dał też mini-koncert, niewątpliwie zarażając widownię miłością do szant.
Koncert Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, który odbywa się co roku w lublinieckim MDK to też dobra okazja do scenicznych debiutów uczestników naszych sekcji. Oprócz wspomnianej formacji zielonej, w tym roku swój wyjątkowy występ zaliczyli tancerze NBA Young i Break Gang Young. Młodzi wystąpili obok doświadczonych już kolegów i koleżanek z sekcji… NBA i Break Gang. Tancerzy przygotował instruktor Daniel Knop.
Dobra zabawa i pomaganie
A co z licytacjami? W przypadku niektórych z nich zacięta walka trwała bardzo długo! Tak było np. przy voucherach fotograficznych od Atelier (sprzedane za 400 zł!) czy kapitańskim kole-poduszce WOŚP (osiągnęła wartość 260 zł). Na sali widowiskowej pojawiły się również osoby z jasno sprecyzowanym celem licytacji. Fotografie/kolaże autorstwa Marcina Kazucha i Tadeusza Popardowskiego upatrzył sobie pewien pan, który po wygraniu licytacji pierwszej pracy z wielką szczerością wyznał „czekam na licytację drugiej”. Ostatecznie zostały sprzedane w sumie za 720 zł!
Nieustannie do licytacji zachęcała dyrektor MDK, Agata Woźniak-Rybka oraz towarzysząca jej Katarzyna Suchara. „Otwórzcie serca, otwórzcie portfele! Bo nawet w lublinieckim szpitalu korzystamy ze sprzętu WOŚP”. Zgromadzeni widzowie chętnie na to zaproszenie odpowiadali. Jedna z licytujących stanowczo jednak odmówiła minimalnego podniesienia licytacji. Kiedy wszyscy myśleli, że to już koniec z jej strony padła deklaracja: „ Nie dam 120 zł, dam 150!”. Rekordowe kwoty padły przy obrazach wykonanych przez artystów z sekcji malarstwa emocjonalnego, prowadzonego przez Marzenę Zając. Przepiękna sowa została sprzedana za 650 zł, a koty – za 800 zł! Wysoką cenę miał również voucher na dzień spędzony z burmistrzem miasta Lublińca – Edwardem Maniurą. To było aż 500 zł!
Według wyliczeń z lublinieckiego sztabu WOŚP wygląda na to, że zeszłoroczny rekord został pobity. „W Lublińcu zebraliśmy ponad 58 429 zł ” – informuje Karolina Groblińska, szef sztabu. „Dziękuję wszystkim wolontariuszom, artystom, którzy ofiarowali swój czas i swoje talenty. Lublińczanie po raz kolejny pokazali, jak potrafią być hojni w pomaganiu – słowa podziękowania kieruję więc też w ich stronę”– dodała.
Dziękujemy wszystkim za wspólnie spędzoną niedzielę. Niech pomaganie drugiemu człowiekowi nie jednoczy nas tylko raz w roku, ale każdego dnia.
Fotorelację z tego dnia (autorstwa Daniela Dmitriewa) możecie zobaczyć >> tu <<
Dance with somebody, czyli „Koncert noworoczny 2020”
Owacje na stojąco, gromkie oklaski, mniej i bardziej śmiałe tańce, a w końcu nawet - łzy wzruszenia. Co wywołało takie reakcje? Wyjątkowy „Koncert noworoczny”, na którym usłyszeliśmy największe przeboje Whitney Houston w wykonaniu Miejskiej Młodzieżowej Orkiestry Dętej działającej przy MDK. Muzykom towarzyszyła solistka – Magdalena Tul, zespół Frele oraz związani z domem kultury Gospelsi.
Już od kilku lat mieszkańcy Lublińca świętują nadejście nowego roku uroczystym koncertem. Burmistrz miasta – Edward Maniura oraz dyrektor MDK – Agata Woźniak-Rybka zaprosili lublińczan na „Koncert noworoczny”, który odbył się 11 stycznia 2020. Dzień wcześniej artyści zagrali dla gości zaproszonych przez włodarzy miasta. Nie ma co ukrywać – liczba osób zainteresowanych wejściówkami przerosła najśmielsze oczekiwania!
Podsumowania i plany dla miasta
„Koncert noworoczny” to też okazja do podsumowania roku przemijającego i ogłoszenia planów na kolejne miesiące. Burmistrz Lublińca w czasie swojego wystąpienia szczególnie podkreślał plany inwestycyjne na rok 2020. To będzie aż 50 milionów złotych w różnego rodzaju projektach rozwijających miasto i poprawiających komfort życia mieszkańców.
Pomimo wielu zmian budżetowych wpływających na samorządy Lubliniec pozostaje w dobrej sytuacji. W piątkowy wieczór został przyznany również tytuł Ambasadora Lublińca. Powędrował on do Sporting Football Academy – organizacji, która przeprowadziła międzynarodowy turniej dla młodych piłkarzy „International Sporting Cup”. Podziękowania trafiły również do zastępcy burmistrza – Anny Jonczyk-Drzymały - za wakacyjny projekt streetworkingowy na lubliniecku rynku.
Popis wokalnych umiejętności
Różnorodność repertuaru Whitney Houston i wybór utworów na koncert, pozwoliły widzom na muzyczną podróż. Od lat 80., przez 90., aż po początek drugiego tysiąclecia. O kolejnych etapach twórczości artystki opowiadała Magdalena Tul, która również wokalnie zmierzyła się z utworami królowej R&B. Tego wieczoru okazało się, że wielu artystów po prostu wychowało się na utworach Whitney lub kojarzy z jej piosenkami pierwsze występy. „Mieszkałam na 7. piętrze, balkon wydawał mi się odpowiednią sceną. Miałam na uszach duże słuchawki, a ich koniec, wtyczka służył mi za mikrofon. Śpiewałam piosenki Whitney Houston” – opowiadała solistka wieczoru.
Przepiękne ballady – jak „All at once” czy „I have nothing” – przeplatały się z przebojami, które nadal królują na imprezach. Chyba nie było na sali widowiskowej osoby, która pozostałaby obojętna na żywiołowe „I wanna dance with somebody”. Do wspólnego śpiewania Magdalena Tul zapraszała wszystkie panie przy piosence „I’m every woman”.
Solistce towarzyszyły na scenie Frele – Magdalena Janoszka, Marta Skiba i Marcelina Bednarska. Oprócz zadbania o chórki, trio miało również swój moment, wykonując piosenkę „How will I know”. „Jak będziecie klaskać z nami to będzie czad!” – zachęcały do wspólnej zabawy wokalistki. Na scenie tego wieczoru pojawili się również Gospelsi działający przy MDK – wspólnie z Frelami wykonali „I believe in you and me”, pokazując przy tym moc swoich głosów.
Gra na najwyższym poziomie
Doskonałym wykonaniom wokalistów towarzyszyła oczywiście Miejska Młodzieżowa Orkiestra Dęta pod batutą niezastąpionego Bartłomieja Pięty. Aranżacje wielkich przebojów i delikatnych ballad zabrzmiały wyjątkowo w tej oprawie. Instrumentaliści nie tylko „nie przytłoczyli” lekkich piosenek, a wręcz muzycznie wyciągnęli z nich to, co najlepsze. Nie sposób też nie wspomnieć o solówkach na saksofonie, które są punktem obowiązkowym w niektórych utworach Whitney. I na scenie MDK wybrzmiały w najlepszej formie. „Miejska Młodzieżowa Orkiestra Dęta to wizytówka naszego domu kultury. Repertuar Whitney Houston, przygotowany na koncert noworoczony, z udziałem fenomenalnej Magdaleny Tul, to sztuka na najwyższym poziomie – mówi o wydarzeniu Agata Woźniak-Rybka, dyrektor MDK.
Fotorelacja autorstwa Daniela Dmitriewa dostępna jest >> tu <<
„Zaczarowana choinka” – rozstrzygnięcie konkursu
Konkurs „Zaczarowana choinka” jest organizowany od wielu lat. To swego rodzaju zadanie plastyczne dla wszystkich przedszkoli w Lublińcu – każda placówka otrzymuje choinkę, a jej podopieczni mają ją udekorować w kreatywny, pomysłowy sposób. Również w tym roku dzieci przystąpiły do twórczego działania!
Pomysły były różne – od wykorzystania rolek, przez choinkę przyozdobioną alfabetem i „otuloną” płatkami kosmetycznymi, po świetlne instalacje umieszczone w choince. Ile choinek – tyle różnych pomysłów na ich przyozdobienie.
Jury nie miało łatwego zadania przy wyborze tych najkreatywniejszych – po burzliwych obradach zostały jednak wybrane. Oto wyniki:
- I miejsce: Przedszkole Miejskie nr 7
- II miejsce: Przedszkole Miejskie nr 4 oraz Przedszkole im. Św. Edyty Stein KSW
- III miejsce: Przedszkole Miejskie nr 8 i Miejskie Przedszkole Integracyjne nr 3
- Wyróżnienia: Przedszkole Miejskie nr 1 i Niepubliczne Przedszkole „Stumilowy Las”
Gratulujemy zwycięzcom i dziękujemy wszystkim przedszkolakom i nauczycielom za twórcze działanie!
Wszystkie choinki możecie zobaczyć w MDK lub w galerii zdjęć >> tu <<
Dzień Czekolady i Jarmark Last Minute, czyli MDK przedświątecznie!
W miniony weekend w MDK pachniało czekoladą i piernikami, klimat robiły choinkowe (i nie tylko) światła, stroiki, kwiaty, muzyka i - oczywiście - ludzie. Za nami dwa spotkania w niezwykle świątecznej atmosferze!
Słodka sobota
Kto w sobotę 14 grudnia pojawił się w Galerii pod Glinianym Aniołem mógł zasmakować w najprawdziwszej i najpyszniejszej czekoladzie. Pani Natalia – ekspertka prowadząca „Blog Czekolady” – na swoim stoisku miała czekoladę we wszystkich postaciach, począwszy od owocu kakaowca i jego ziaren – które przecież są fundamentem każdej tabliczki. Były też ciasta, ciasteczka, praliny, czekolada do picia i oczywiście – czekoladowa fontanna!
Z czekoladowej oferty chętnie korzystały dzieci – prezentując później swoje umorusane, ale uśmiechnięte buzie – i dorośli. Nie ma wątpliwości – w Lublińcu mamy sporo czekoladoholików!
Prezentowa niedziela
Tymczasem w niedzielę – 15 grudnia – w holu MDK pojawili się rękodzielnicy. „Jarmark Last Minute” był szansą dla tych, którzy jeszcze nie zdążyli kupić prezentów pod choinkę. Były stoiska pełne kwiatów i stroików, były stoiska pełne pysznych pierników, ciast i przetworów. Można było też spotkać ozdoby świąteczne, biżuterię i industrialne choinki.
Jarmark – jak każdy przygotowany w tym roku przez MDK - cieszył się zainteresowaniem. Wielu lublińczan skorzystało z zaproszenia, co jest miłe zarówno dla organizatorów, jak i rękodzielników.
Zapraszamy do oglądnięcia fotorelacji z tych wydarzeń:
Artyści MDK na Gali "Twoje TAK ma ZNACZENIE"
W czwartek, 12 grudnia, na lublinieckim Zamku odbyła się Gala Fundacji "Twoje TAK ma ZNACZENIE", z którą Miejski Dom Kultury ma zaszczyt i przyjemność współpracować.
To był piękny czas opowieści, radości, wzruszeń i podziękowań. Jedna z "dziękczynnych" statuetek powędrowała również na ręce Agaty Wożniak-Rybki, dyrektor MDK. Uroczystość uświetniły również występy artystyczne. Oprócz rewelacyjnej Moniki Urlik, na scenie wystąpili nasi wokaliści, twórcy związani z MDK! Gospelsi, muzyczny band towarzyszący spektaklom. "Jestem bardzo dumna z naszych wykonawców, wszyscy byli zachwyceni ich występem" - relacjonowała później dyrektor MDK.
Dobrze czynić ten świat trochę lepszym - przez włączanie się w akcje charytatywne i przez... sztukę. :)
WFotorelację z wydarzenia możecie zobaczyć na FP "Twoje TAK ma ZNACZENIE"