Miesiąc działania sekcji MDK – powstały pierwsze dzieła!
To już miesiąc działania sekcji MDK. W nieco przeorganizowanej przestrzeni, z nieco innymi zasadami, ale dzieje się! Korzystając więc z okazji – zaglądamy do pracowni artystycznych.
W tym roku szkolnym w Miejskim Domu Kultury w Lublińcu uruchomionych zostało aż 35 grup dla dzieci i młodzieży oraz 7 grup dla dorosłych. Nie ma wątpliwości, że odskoczni od codziennych zajęć, obostrzeń uczestnicy szukają właśnie w twórczości, w działaniach artystycznych.
Już po miesiącu działania pierwszym obrazem może pochwalić się pracowania malarstwa emocjonalnego. Emilka Dłubała i Emilka Onysek – pod kierunkiem instruktorki Marzeny Zając – przygotowały obraz mamy-pandzi. Co ciekawe, prace nad obrazem rozpoczęły się już w poprzednim sezonie artystycznym – docelowo efekt prac miał być pokazany światu na majowym „Święcie Młodej Sztuki”. Prace jednak zostały przerwane przez zamknięcie wszelkich instytucji.
Kiedy Emilki wróciły do pracowni w ruch poszły szpachle, sznurki, farby, a nawet linorytnicze dłutka! W efekcie powstał pełen czułości obraz z pandami.
Uczestnicy zajęć z rękodzieła kreatywnego i animacji (zajęcia prowadzi Dorota Swat) zgłębiają historię sztuki współczesnej. Ta artystyczna przygoda rozpoczyna się od kubizmu. Kilka chwil rozmowy staje się wyjściem do zmierzenia się ze stylistyką. Na zajęciach rękodzieła powstały już kubistyczne portrety, a twórcy animacji rozpoczęli pracę nad „kubi-człekiem”. Efekty będziemy mogli zobaczyć już za kilka tygodni.
Odbywają się również zajęcia taneczne, teatralne, zajęcia z ceramiki i nauka języka japońskiego. Więcej o działaniach tych sekcji – wkrótce.
Za nami szkolenie z programu "Zaproś nas do siebie"
To były dwa bardzo intensywne dni wypełnione pracą nad komunikacją i relacjami w zespole. Dzięki udziałowi w programie "Zaproś nas do siebie" organizowanym przez Narodowe Centrum Kultury w Warszawie nasz zespół mógł skorzystać z profesjonalnego i dostosowanego do naszych potrzeb szkolenia. Co odkryliśmy?
Dzięki dużej elastyczności prowadzącego szkolenie trenera, mogliśmy przyjrzeć się naszemu sposobowi pracy, zarządzaniu zadaniami, komunikacji w zespole. To wszystko to, czego Wy - drodzy widzowie - nie widzicie, kiedy przychodzicie do MDK na wydarzenia, spektakle, do kina. :) Kulisy, które są naszą codzienną pracą, potrzebują nieustannego odświeżania. Wydaje się, że jest to szczególnie ważne teraz. Obostrzenia, kwestie bezpieczeństwa bardzo wpływają na sektor kultury, a my musimy reagować na zmieniającą się rzeczywistość sprawnie. Poruszając się - oczywiście - w sferze offline i online.
Cieszymy się z tego momentu "zatrzymania" i przyjrzenia się MDK. Zabieramy się za opracowanie wniosków ze szkolenia i przygotowujemy plan wdrożenia zmian! Wszystko - jak zwykle - dla Was!
A jeśli chcecie zobaczyć, jak pracowaliśmy - zajrzyjcie do fotogalerii >> tu <<
„Razem dla szkoły” – tak pomagają lublińczanie!
3 października to bez wątpienia najgorętszy dzień tej jesieni. Na skwerze MDK odbył się koncert charytatywny „Razem dla szkoły!”. Uczestników wydarzenia ogrzewało słońce, ale i serca tych, którzy chcieli pomóc Zespołowi Szkół im. Edyty Stein, który ucierpiał w pożarze. Razem udało się zebrać aż 16 722 złote i 71 groszy!
To wydarzenie to doskonały przykład, jak działanie we wspólnej sprawie łączy ludzi. Pomysł na koncert charytatywny powstał tego samego dnia, w którym ucierpiał budynek Zespołu Szkół im. Edyty Stein. Szybko do artystycznego współtworzenia wydarzenia zgłosili się artyści współpracujący z MDK: wokaliści sekcji, Gospelsi, Miejska Młodzieżowa Orkiestra Dęta z mażoretkami „Szafir”, Teatr po Pracy, a także zespół Burning Flash oraz Duet Romantica.
Do koncertu każdy mógł dołożyć swoją „cegiełkę”. Mieszkańcy, rękodzielnicy, przedsiębiorcy przekazywali fanty na licytację. Pani Ewelina Kukowka zorganizowała pomocowy kiermasz ciast, a uczniowie szkoły razem z rodzicami – również przygotowali kiermasz różności.
Pracownicy szkoły zadbali o wszelkie formalności związane ze zorganizowaniem zbiórki pieniężnej do puszek. Każdy więc, kto tego dnia pojawił się w okolicy MDK z chęcią wsparcia, miał pewność, że przekazane pieniądze trafią bezpośrednio do szkoły – na konkretny cel. "Dzięki tym środkom zakupione zostaną komputery i pomoce multimedialne, dzięki którym uczniowie i nauczyciele - nawet w zastępczych salach - będą mogli prowadzić normalne lekcje" - mówiła dyrektor szkoły, pani Joanna Kierach w rozmowie z prowadzącą koncert dyrektor MDK, Agatą Woźniak Rybką.
Od godziny 14.00 – kiedy rozpoczął się koncert, do późnego wieczora na skwer przed MDK przychodziły całe rodziny. By posłuchać artystów, by wziąć udział w licytacji, by kupić box z ciastem. Niewątpliwie wrażenie robią liczby: udało się zebrać 16 722, 71 zł, sprzedanych zostało ponad 500 „ciastowych” cegiełek. Jak zwykle pełne emocji były licytacje – o fanty takie jak nóż wojsk szturmowych, ręcznie wykonana czapka z szalem, czy obraz malarstwa emocjonalnego trwała zacięta walka. Wymienione rzeczy osiągnęły cenę kolejno: 410 zł, 160 zł i 600 zł.
„Mieszkańcy Lublińca znowu połączyli się we wspólnej sprawie. Nauczyciele, uczniowie, rodzice, artyści, rękodzielnicy, przedsiębiorcy i wiele, wiele innych osób, dołożyło swoją cegiełkę do sukcesu tego wydarzenia. Oby takich tragedii, jak ta, która dotknęła szkołę było jak najmniej. Niech nam jednak zostanie chęć pomagania” – mówiła Agata Woźniak-Rybka, dyrektor MDK.
Koncert został objęty honorowym patronatem burmistrza Lublińca – Edwarda Maniury.
Fotorelacja z wydarzenia jest dostępna >> tu <<
Miejska Młodzieżowa Orkiestra Dęta Lubliniec – idą zmiany!
17 września w Galerii pod Glinianym Aniołem miało miejsce niezwykle ważne spotkanie. Burmistrz Lublińca – Edward Maniura – spotkał się z dyrektor Miejskiego Domu Kultury – Agatą Woźniak-Rybką oraz zarządem Miejskiej Młodzieżowej Orkiestry Dętej działającej przy MDK. To spotkanie można podsumować dwoma słowami: idą zmiany!
Muzycy od dawna reprezentują Lubliniec na festiwalach, stając w szranki z innymi orkiestrami i –oczywiście – wychodząc z nich zwycięsko. Uświetniają wiele uroczystości, jak np. ostatnie otwarcie „park&ride”. Zarząd orkiestry razem z kapelmistrzem Bartłomiejem Piętą zaproponowali… zmianę nazwy zespołu. Nie chodzi jednak o rewolucję. Już wkrótce muzycy zaczną występować jako… Miejska Orkiestra Dęta Lubliniec. Trzeba bowiem przyznać, że nasza orkiestra to już nie młodzieżówka, a poważny zespół muzyków!
Zmienią się również stroje muzyków –burmistrz miasta Edward Maniura obiecał zabezpieczyć środki na ten cel . W końcu orkiestra jest wizytówka miasta! Rozmowy z burmistrzem obejmowały również plany na przyszłość, a w nich m.in. obchody 750-lecia Lublińca czy koncert noworoczny. Padło również kilka słów o projekcie międzynarodowym, ale… o tym cicho sza! :)
Miejskiej Młodzieżowej (jeszcze) Orkiestrze Dętej i kapelmistrzowi – Bartłomiejowi Pięcie życzymy powodzenia w realizacji kolejnych projektów i - oczywiście – sukcesów!
Zaproś nas do siebie - zbieramy doświadczenia z Narodowym Centrum Kultury
Pracownicy naszego MDK biorą udział w programie "Zaproś nas do siebie", organizowanym przez Narodowe Centrum Kultury. Sukcesywnie zdobywamy wiedzę o tym jak współpracować lepiej ze sobą, jak rozwijać swoje działania, a przede wszystkim - jak odpowiadać na potrzeby mieszkańców. W końcu to dla ludzi i z ludźmi działamy!
W ramach programu "Zaproś nas do siebie" mamy szansę na wymianę doświadczeń z pracownikami 15 innych instytucji kultury, wybranych do programu z całej Polski. Do tej pory spotkania i rozmowy odbywały się w sferze on-line. We wrześniu udało nam się spotkać - i to dwukrotnie!
Przystanek pierwszy: Radziejowice
Pierwsze spotkanie w podwarszawskich Radziejowicach dedykowane było dyrektorom instytucji kultury oraz koordynatorom programu. "Nareszcie! Nareszcie mogliśmy spotkać się ze sobą i porozmawiać twarzą w twarz! W ciągu trzech dni poznaliśmy nowe narzędzia, metody. Choć wymagają jeszcze pogłębienia wiedzy, stanowią dla instytucji ogromne wsparcie w codziennej pracy. Jest duża szansa na to, że wykorzystując zdobytą wiedzę, prowadząc w nowy sposób komunikację z odbiorcami, nie tylko zjednamy społeczność zgromadzoną wokół instytucji, ale także uświadomimy ludzi w kwestiach ważnych dla rozwoju sektora kultury w naszych lokalnych społecznościach." - opowiada o spotkaniu Agata Woźniak-Rybka, dyrektor naszego MDK. :)
Przystanek drugi: Bytom
Drugie spotkanie - wizyta studyjna - odbyło się w pobliskim... Bytomiu! miasto, które kojarzy się przede wszystkim z kopalniami, odsłoniło przed reprezentacją z MDK swoje pokłady kultury! Kolejne trzy intensywne dni pokazały jak angażować do działań lokalną społeczność, jak odkrywać potencjał w historii, ale i wdrażać innowacje. Uczestnicy tego spotkania odwiedzili m.in. Teatr Rozbark powstały na terenie po zamkniętej kopalni, Muzeum Górnośląskie, odwiedzili też Miechowice - jedną z dzielnic Bytomia. Nad całością czuwało Narodowe Centrum Kultury we współpracy z Becekiem, czyli Bytomskim Centrum Kultury. "Było fantastycznie! Mamy dużo pomysłów, inspiracji, które teraz musimy przełożyć na nasz MDK" - relacjonowały uczestniczki szkolenia - Karina i Dorota. :)
6 i 7 października do Miejskiego Domu Kultury w Lublińcu przyjadą szkoleniowcy, z którymi pogłębiać będziemy temat współpracy w zespole i komunikacji. W związku z tym spotkaniem nastąpią zmiany w godzinach otwarcia MDK - o tym poinformujemy wkrótce.
Kino „Karolinka” pod chmurką – koniec sezonu!
Od 24 lipca przed Miejskim Domem Kultury w Lublińcu odbywały się seanse Kina „Karolinka” pod chmurką. Widzów od pierwszego pokazu nie brakowało – a jeśli czegoś brakowało to najczęściej leżaków! Seanse odbywały się również w sierpniu i wrześniu.
Dramaty, komedie, filmy oscarowe, polskie produkcje – w ramach Kina „Karolinka” widzowie mogli skorzystać z niezwykle różnorodnego repertuaru. I korzystali! Każdy pokaz cieszył się wysoką frekwencją. Co ciekawe – w każdy piątek pogoda była na tyle łaskawa, że ani jeden filmowy pokaz nie był odwołany. Po prostu – wszystko sprzyjało! Odbyło się w sumie 9 seansów, każdy w innym klimacie, każdy pokazujący inne spojrzenie na rzeczywistość.
Takie wieczorne, rozpoczynające weekend spotkania wykorzystywane były również do tego, by przypominać o wspólnej odpowiedzialności za siebie nawzajem. Cykl Kino „Karolinka” pod chmurką był częścią Miejskiego Projektu Streetworkingowego - Lubliniec Miasto Dobrych Emocji. Dlatego tuż przed seansami organizatorzy mówili o tym, że warto rozmawiać, warto reagować, warto dbać o swoje zdrowe psychiczne i fizyczne.
W zlokalizowaniu pozornie niewidzialnych problemów pomagały nam krótkometrażowe produkcje Reżysera Życia oraz zaproszeni goście. Przed seansami o uzależnieniach, zdrowiu psychicznym, wzajemnej pomocy i uważności mówiła Jolanta Figlak (była dyrektor Zakładu Karnego w Lublińcu, pomysłodawczyni telefonu zaufania dla kobiet), Lidia Krajewska-Muszyńska (psycholog, kierowniczka oddziału terapii uzależnienia od alkoholu z pododdziałem dla kobiet), Katarzyna Händel-Zając (psycholog wspierający terapię uzależnień od środków psychoaktywnych, alkoholu oraz uzależnień behawioralnych) oraz Sandra Kazek (absolwentka studiów podyplomowych z zakresu problemów psychologii klinicznej dzieci i młodzież).
Oprócz krótkich wystąpień przed seansami na mieszkańców Lublińca w każdy czwartek sierpnia w Galerii pod Glinianym Aniołem czekał psycholog, z którym można było w zaciszu odbyć indywidualną rozmowę.
Dziękujemy za wspólnie spędzone piątkowe wieczory z Miejskim Domem Kultury w Lublińcu. Każdy koniec jest początkiem czegoś nowego – zachęcamy do śledzenia informacji na stronie www.mdk.lubliniec.pl , na której na bieżąco pojawiają się informacje o wszelkich wydarzeniach kulturalnych.
Tak łączy sztuka! Jarmark Rękodzieła 2020
20 września na długo zostanie w pamięci rękodzielników i wielbicieli rzemiosła, którzy odwiedzili doroczny jarmark. Dopisała pogoda, dopisała publiczność. Warsztaty, spotkania, zakupy, występy – każdy znalazł swój powód, by pojawić się tego dnia na skwerze przed MDK.
To już szóste spotkanie na Jarmarku Rękodzieła organizowanym przez Miejski Dom Kultury w Lublińcu. W tym roku pojawiło się aż 24 wystawców. Były stoiska z biżuterią, ubraniami, akcesoriami domowymi, a nawet… z jedzeniem! W końcu rękodzieło ma różne oblicza!
Artystyczne stoiska
Od południa swoje stanowiska ustawiali pierwsi rękodzielnicy, a tuż po 14.00 pojawili się pierwsi kupujący. Nie ma wątpliwości, że to właśnie oni mieli największy wybór spośród wszystkich dostępnych artefaktów. Rękodzieło ma przecież to do siebie, że w zasadzie każdy egzemplarz jest w jakiś sposób wyjątkowy, niepowtarzalny. Potwierdzali to w swoich wypowiedziach twórcy przepytywani przez Katarzynę Sucharę, która prowadziła jarmark. Rękodzielnicy z uśmiechem zapraszali na swoje stoiska, czasem pokazywali również sam proces powstawania. Oczywiście – nie zdradzili wszystkich swoich tajemnic!
Artystyczne warsztaty
W trakcie Jarmarku Rękodzieła musi znaleźć się również miejsce dla tych, którzy chcą spróbować swoich sił w twórczości. Tym razem artyści-amatorzy mogli wziąć udział w warsztatach przygotowywania gipsowych magnesów (pod okiem instruktorki - Marzeny Grzyb) oraz robótek na paluszkach (w których kierowała uczestników Barbara Palewicz-Ryży). Dla dzieci tradycyjnie dostępne były gry i zabawy MDK. Przy wsparciu opiekunów najmłodsi mogli również zrobić z balonów… ośmiornicę!
Artystyczne rozmowy
Szczególnym momentem na Jarmarku Rękodzieła 2020 była rozmowa z artystkami – Alicją Podgrodzką - pisarką oraz Joanną Lichtańską – ilustratorką. „Spotkałyśmy się w zeszłym roku na jarmarku, siedziałyśmy w galerii pod Glinianym Aniołem i rozmawiałyśmy o tym, co mogłybyśmy wspólnie zrobić” – wspominały artystki. Efektem tego spotkania jest wydana w czerwcu tego roku książka Alicji Podgrodzkiej „Uwielbiałam cię karmić”, do której ilustracje wykonała Joanna Lichtańska. W trakcie jarmarku można było nie tylko usłyszeć o twórczym procesie, ale również zobaczyć oryginalne akwarele, które są ilustracjami książki. „Akwarele, pędzel, kartka – to mój świat, nie tworzę ilustracji w komputerze” – mówiła w czasie autorskiego spotkania Joanna Lichtańska.
Ostatnim punktem tegorocznego jarmarku był występ kabaretu Moherowe Berety. Panie odwiedziły Lubliniec już po raz drugi i… po raz drugi rozweseliły swoimi opowieściami mieszkańców Lublińca.
Przez cały dzień nie malała kolejka w Galerii pod Glinianym Aniołem– co chwilę pojawiali się chętni by wypić kawę, zjeść gofra, szarlotkę lub… kupić rękodzieło. Przypominamy, że jest ono tu dostępne nie tylko w czasie jarmarku, ale codziennie!
Po dniu takim jak ten, nie ma wątpliwości, że artyści łączą – pokazują nam jak w szarej codzienności dostrzegać kolory, jak piękno wspiera nasze samopoczucie. Dla niektórych rękodzielników był to pierwszy jarmark w tym roku – dla nikogo nie są to łatwe miesiące, jednak wspólnie możemy sobie pomagać.
Fotorelacja z tego wydarzenia dostępna jest >tutaj<
Słuchaj brzuchem, a nie uchem!
W sobotę, 19 września, na tarasie Galerii pod Glinianym Aniołem odbył się kolejny muzyczny wieczór. Tym razem dla melomanów wystąpili Gospelsi. To była prawdziwa, muzyczna uczta!
Gospelsi w trakcie sobotniego koncertu zrobili coś niezwykłego – pokazali, że do słuchania nie są potrzebne.. uszy! Muzykę można czuć... całym sobą! Uchem, brzuchem, ręką, nogą... Z taką perspektywą jasny zaczyna być tytuł, który zespół nadał swojemu koncertowi: „Słuchaj brzuchem, a nie uchem”.
Zespół od zawsze zaskakuje słuchaczy wspaniałymi, wielogłosowymi wykonaniami – na warsztat biorą nie tylko klasyczne utwory muzyki gospel, ale również popularne przeboje. Tym razem Gospelsi poszli jednak o krok dalej. Chcąc łączyć ludzi w muzyce, w śpiewie, niektóre z utworów przygotowanych przez zespół zostały również wykonane w języku migowym! To dzięki takim inicjatywom muzykę mogą odbierać również osoby niedosłyszące i głuche.
Ten muzyczny wieczór z ogromnym entuzjazmem relacjonowała Agata Woźniak-Rybka, dyrektor MDKL „Sobotni koncert Gospelsów był prawdziwą muzyczną ucztą. To zasługa tworzących zespół utalentowanych wokalistów i prowadzących: Karoliny Wieczorek i Artura Tekielego. Cieszę się bardzo, że mamy w MDK taką muzyczną perełkę” – mówiła.
Dyrektor MDK nie pozostała sama w zachwycie - już kilka chwil po koncercie zaczęły się pojawiać komentarze uczestników: „Piękne zakończenie lata. Śpiewacie sercem. Tyle pięknych dźwięków, emocji. I to wszystko w naszym miasteczku.” – swoimi odczuciami dzieliła się jedna z uczestniczek koncertu na profilu MDK na Facebooku.
Fotorelacja z koncertu dostępna jest >tutaj<
„Westerplatte. Wykuty w chwale” – prapremiera dokumentu w MDK
Oryginalny pomysł, światowej klasy wykonanie, piękne przesłanie – tak w kilku słowach można opisać film dokumentalny „Westerplatte. Wykuty w chwale”, który miał swoją prapremierę 31 sierpnia 2020 roku w Miejskim Domu Kultury. W ten wyjątkowy projekt zaangażowany jest twórca z Lublińca: Dawid Mikuda.
Pomysłodawcą filmu jest Mariusz Wójtowicz-Podhorski, badacz obrony Westerplatte i wieloletni propagator działań na rzecz ochrony tego miejsca. Niewątpliwie można go nazwać pasjonatem – niemal od dziecka zajmuje się tematyką Westerplatte. W realizację tego historycznego projektu włączył się Dawid Mikuda – od 12 lat związany z produkcją filmów oraz Michał „Trollsky” Sielicki, który jest najbardziej znanym polskim twórcą noży użytkowych – robi to od 15 lat.
Twórców połączyła historia – chęć uczczenia walczących bohaterów oraz… pomaganie. Autorzy filmu odwiedzają miejsca, które pamiętają pierwsze wrześniowe dni 1939 roku. Westerplatte to nie tylko okolice pomnika, który znamy. To również okoliczne wały, zarośnięte ruiny, pozostałości po wojskowych budynkach. Krok po kroku autorzy prowadzą nas przez historię z Westerplatte i rzucają na wydarzenia nowe światło.
Równocześnie w koszęcińskiej kuźni powstaje wyjątkowy nóż – „Nóż Westerplatte”. Z fragmentów hełmu walczącego żołnierza, z okruszków żelaza pozostałych po wojnie. Wykonanie noża od początku do końca zajęło 3 dni, z czego 12 godzin trwało samo kucie. To niezwykłe spotkanie historii z teraźniejszością. Ten właśnie nóż 1 września zostanie przekazany fundacji Statpoints na licytację, z której dochód zostanie przeznaczony na wsparcie weteranów wojennych.
Film dokumentalny, którego prapremiera odbyła się w Miejskim Domu Kultury w Lublińcu 1 września ma swoją premierę w Internecie. Można go zobaczyć na YouTube, udostępnić, wspierając przy tym weteranów wojennych.
Głównym patronem filmu jest polska marka Helikon-Tex, która sfinansowała cały projekt. Nie mniejszy wkład w powstanie filmu wniósł Mariusz Wójtowicz-Podhorski, który zadbał o historyczną część filmu. Janusz Kosmała udostępnił twórcom kuźnię Zoriabresk mieszczącą się w Koszęcinie i wspierał proces powstawania noża.
Dla mieszkańców Lublińca zorganizowany zostanie dodatkowy pokaz filmu. Szczegóły – wkrótce.
Wakacyjne projekty, wakacyjne warsztaty – to już koniec!
Wydawać by się mogło, że dopiero co Miejski Dom Kultury w Lublińcu ogłaszał zapisy na pierwsze rodzinne warsztaty i plan wakacyjnych zajęć dla dzieci. Tymczasem… wakacje 2020 mijają bezpowrotnie! Zostaną po nich jednak artystyczne wspomnienia i dzieła. Czas na podsumowanie!
Rodzinne niedziele – z warsztatami i muzyką
W niedzielę 30 sierpnia odbyły się ostatnie warsztaty rodzinne. Tradycyjnie każda rodzina pracowała przy swoim stole, w odpowiedniej odległości. Co powstało w trakcie warsztatów? Praktyczne organizery do powieszenia na ścianie. U progu roku szkolnego, nowych obowiązków – to całkiem dobra pomoc w ułożeniu wszelkich zadań, co potwierdzali uczestnicy warsztatów.
Kilka chwil po twórczej pracy – uczestnicy, wielbiciele muzyki, mogli się zrelaksować na koncercie. Zespół Campagnosa, tworzony przez artystów z Miejskiej Młodzieżowej Orkiestry Dętej, zagrał najpopularniejsze polskie przeboje w swoich aranżacjach. Koncert był kolejnym z cyklu „Muzyczny wieczór w Galerii pod Glinianym Aniołem”. Kolejne wydarzenie z tego cyklu
już 19 września – wówczas dobrymi dźwiękami podzieli się zespół Gospelsi. Więcej informacji już wkrótce.
Wakacje wARTe uwagi – tygodnie twórczej pracy
W tym roku, żeby zrealizować wakacyjne artystyczne zajęcia Miejski Dom Kultury zmienił nieco ich formułę. Zamiast kilku propozycji na każdy dzień – wprowadzone zostały działania projektowe. Przez tydzień stała grupa dzieci pracowała w obszarze jednej ze sztuk. Powstały małe teatralne etiudy, animacje, graficzne projekty, piosenki, film, układ taneczny, instalacja artystyczna. Każdy projekt w jakiś sposób zostaje z twórcami i odbiorcami – czy to jako film, czy nagranie, czy ciesząca oko dekoracja.
Z wakacyjnych zajęć skorzystało aż 120 dzieci. I choć momentami było niekomfortowo – bo maseczki, bo dezynfekcja, bo dystans – razem udało się stworzyć niejedno dzieło. Nie ma wątpliwości, że tegoroczne wakacje to nie tylko rozwijanie talentu czy wyobraźni, ale też szkoła dbania o drugiego człowieka.