Co za rok! Czyli podsumowujemy działania w 2020 roku :)
Kto z Was w roku 2020 czuł się jak widz w kinie, który przychodzi na film z ogromnymi oczekiwaniami, by po kilku zrozumieć, że zwiastun był zmontowany z najlepszych scen, a reszta produkcji to niezrozumiałe zwroty akcji? Tak było… momentami. Wbrew pozorom dla nas rok 2020 to czas wielu podjętych i zrealizowanych wyzwań, a także przecierania nowych ścieżek.
Zaczęło się z przytupem…
Styczeń 2020. Czy ktoś to jeszcze pamięta? Wówczas oprócz rekordowego 28. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, rozpoczęliśmy serię Koncertów Noworocznych, na których najjaśniejszą gwiazdą była Miejska Młodzieżowa Orkiestra Dęta. W repertuarze Whitney Houston dołączyła do nich Magdalena Tul, Frele oraz Gospelsi. Z takim początkiem roku (koncert zagrany został aż 4 razy) wszyscy mieli ochotę na więcej. Dodatkowo apetyty rozbudził Teatr po Pracy, który jeszcze w lutym zaprezentował premierową „Piętę Achillesa”.
Wszystkie odważne plany „runęły” w marcu, kiedy nieszczęsny koronawirus rozszalał się i po kolei zamykane były kolejne instytucje, w tym te kulturalne. – To był trudny moment. Nasz kalendarz imprez był wypełniony, układaliśmy repertuar Kina „Karolinka” na kolejny miesiąc i z dnia na dzień musieliśmy z tego zrezygnować – wspomina dyrektor MDK, Agata Woźniak-Rybka.
Ważna jednak okazała się zmiana perspektywy. Porzucenie tego co „normalne” na rzecz poszukiwania „nowej normalności”. Jako pierwsza instytucja w mieście rozpoczęliśmy działania kulturalne: 25 marca MDK ogłosił, że coroczny jarmark wielkanocny odbędzie się, ale w formie online. Aż 1935 osób zobaczyło w internetowej przestrzeni rękodzielnicze propozycje wystawców. 26 marca zmieniona została forma tradycyjnego konkursu na świąteczną pisankę – każdy mógł dostarczyć zdjęcie pisanki zamiast oryginału pracy. Już 27 marca ruszyły zajęcia online niektórych sekcji – w tej formie ćwiczyła m.in. Miejska Młodzieżowa Orkiestra Dęta. Później były paczki (pierwsze wydane zostały na przełomie kwietnia i maja), plakatowe akcje, w końcu też – plenerowa wystawa pełna misiów.
W lato nieco odetchnęliśmy – choć z ograniczeniami i w reżimie, to jednak odbyły się wakacyjne zajęcia dla dzieci i młodzieży (8 projektów w 8 tygodni), działało plenerowe Kino „Karolinka” pod chmurką, a wielbiciele teatru mogli chociaż na ekranie oglądać najważniejsze przedstawienia polskiej sztuki scenicznej. Dla melomanów niezwykłą gratką były wieczory muzyczne przy Galerii pod Glinianym Aniołem. MDK był obecny w momentach ważnych dla Lublińca – na otwarciu Bulwaru Europejskiego i centrum przesiadkowego Park&Ride. Oprócz strefy zabaw i warsztatów wydarzenia uświetniały występy artystów związanych z domem kultury: Miejska Młodzieżowa Orkiestra Dęta, Teatr po Pracy, wokaliści.
…i skończyło się z przytupem
Wielki jarmark rękodzieła i koncert charytatywny „Razem dla szkoły” to zwieńczenie tego otwartego sezonu. I choć każdy po cichu liczył na to, że wirus odpuści, jesień kazała rozwijać wypracowane w czasie pierwszego lockdownu pomysły.
– Rok 2020 kończymy z poczuciem, że ani na chwilę nie przerwaliśmy naszej działalności. Do tej pory działaliśmy w oparciu o bezpośredni kontakt, zapraszaliśmy widzów do MDK. Nagle i niespodziewanie musieliśmy zmienić nasze działania na „bezdotykowe”. Ale udało się, dotarliśmy do setek, a może nawet tysięcy osób w Lublińcu i w całej Polsce – mówi Agata Woźniak-Rybka.
A skoro mowa o tysiącach – warto wspomnieć, że ostatnia produkcja Miejskiego Domu Kultury, świąteczny koncert „7 życzeń” obejrzało już ponad 7 tysięcy osób (stan na 29 grudnia 2020). Do twórców koncertu docierają informacje, że widzowie to nie tylko mieszkańcy Lublińca, ale również Kielc, czy odległej Iławy.
Już za chwilę MDK rusza z feriami „na wynos”. W organizacji zadań dla dzieci na całe dwa tygodnie nie przeszkadzają obostrzenia, zamknięcie i nagła zmiana terminu zimowej przerwy.
Szkolenia, szkolenia i jeszcze raz szkolenia
Warto wspomnieć, że dla MDK był to też rok wewnętrznego rozwijania kompetencji. Dzięki udziałowi zespołu MDK w prestiżowym programie „Zaproś nas do siebie” pracownicy wzięli udział w sumie w 19 szkoleniach i spotkaniach. Każde z nich miało na celu rozwijanie kompetencji kadry kultury, a także dostarczanie nowych perspektyw na działanie jednostki. Wiele z pomysłów, które pojawiły się w trakcie „Zaprosia”, już zostały zrealizowane lub będą zrealizowane wkrótce.
Dzięki zacieśnieniu więzi z Narodowym Centrum Kultury pracownicy MDK brali również udział w specjalistycznych szkoleniach dla koordynatorów dostępności czy dla osób piszących dotacyjne wnioski. Ta wiedza już procentuje.
Czego życzyć Miejskiemu Domowi Kultury w 2021 roku? Możliwości działania w pełni możliwości i sukcesów w projektach dotacyjnych. Tylko tyle i aż tyle. 🙂