Bądź turystą w swoim mieście – za nami Rodzinna Rowerowa Gra Miejska
15 sierpnia zorganizowaliśmy Rodzinną Rowerową Grę Miejską. W pełną zagadek trasę po Lublińcu ruszyło 7 drużyn – prawie… 30 osób! Drogowskazami do kolejnych punktów były… stare zdjęcia. Jakie miejsca odkryli rowerzyści w sobotnie popołudnie?
Charakterystyczne dla gry miejskiej jest to, że jej uczestnicy nie wiedzą jaką trasę mają przebyć. Wskazówki zdobywają docierając sukcesywnie do kolejnych punktów. Uczestnicy Rodzinnej Rowerowej Gry Miejskiej musieli odgadnąć ze starych zdjęć lokalizacje obiektów, których już nie ma! W ich miejscu powstały nowe budynki, place, przestrzenie. To była prawdziwa podróż w czasie na rowerze. „Nie wiedziałam, że w Lublińcu była synagoga”, „Jeździmy za granicę na wycieczki, a nawet nie znamy swojego miasta. A tyle tu ciekawych miejsc” – mówili uczestnicy gry na kolejnych przystankach.
W Rodzinnej Rowerowej Grze Miejskiej zdobycie zdjęcia-wskazówki wiązało się z pewnym zadaniem. W 10 punktach Lublińca czekali pracownicy MDK i zaangażowani wolontariusze. Jakie działania musieli wykonać rowerzyści? Na uczestników gry czekały zadania fizyczne, jak policzenie schodów prowadzących na wieżę ciśnień czy slalom! Przewidziane były również gry z MDKowym jeżem oraz… rozmowa z bardzo ważną osobistością. Kto to był? Burmistrz Lublińca – Edward Maniura! Pan burmistrz nie tylko telefonicznie kierował zaskoczonych uczestników do kolejnego miejsca na trasie, ale również z dyrektor MDK – Agatą Woźniak-Rybką, witał uczestników na mecie.
Na trasie Rodzinnej Rowerowej Gry Miejskiej znalazła się m.in. stara synagoga, nieistniejąca już koniarnia, pierwsza elektrownia w Lublińcu i… kawiarnia Magnolia. Nie zdradzimy gdzie są te obiekty – warto znaleźć chwilę by na własną rękę odkryć tajemnice miasta. 🙂
Fotorelacja z Rodzinnej Rowerowej Gry Miejskiej dostępna jest >> tu <<